We Francji większość ogólnokrajowych i paryskich dzienników można przeczytać dziś tylko w internecie. Do kiosków nie dotarły z powodu konfliktu między dystrybutorami a pracownikami wydawnictw.
Wielkie dzienniki: "Les Echos", "La Tribune", "Le Figaro", "Liberation" i "Le Parisien" nie trafiły do kiosków, bowiem skupiony w centrali CGT związek zawodowy sektora prasowego jest w konflikcie z firmą dystrybucyjną NMPP, która kontroluje 80 proc. rynku dystrybucji prasy we Francji. Chodzi o sposób rozprowadzania dzienników i czasopism w Paryżu i na przedmieściach metropolii.
NMPP stracił w ubiegłym roku 5,5 mln EUR. Opracowany plan restrukturyzacji firmy, krytykowany przez CGT, zakłada redukcję deficytu poprzez m.in. zwolnienia pracowników.
ONO, PAP