2 maja 2019 r. na giełdzie NASDAQ zadebiutowała spółka Beyond Meat. To producent roślinnych odpowiedników kiełbasek i plastrów mięsa wykorzystywanych w burgerach. Z pierwszej oferty publicznej (IPO), przy której pracowali: Goldman Sachs, JP Morgan, Credit Suisse, Merrill Lynch, Jefferies oraz William Blair, pozyskał 240 mln USD (916,3 mln zł). Pieniądze chce przeznaczyć na rozwój produkcji, badania i marketing. Inwestorzy, którzy kupili akcje, już zacierają ręce. Pierwszego dnia notowań podrożały o 163 proc. wobec ceny z IPO. Parę dni później były jeszcze droższe. Potem notowania się osunęły, ale i tak są powyżej poziomu z dnia debiutu. Zresztą w ostatniej dekadzie były tylko dwa lepsze debiuty na amerykańskich giełdach. Oba stały się udziałem spółek biotechnologicznych.

Choć Beyond Meat przynosi straty, rynek wierzy, że jest zwiastunem nowych trendów na rynku żywności. Inwestując w jej akcje, swoją pozycję zabezpiecza Tyson Foods, amerykański potentat w hodowli kur, krów i świń oraz produkcji gotowych wyrobów mięsnych. W akcjonariacie nie brak też nietuzinkowych nazwisk. Akcje Beyond Meat mają Biz Stone i Evan Williams, twórcy Twittera, Don Thompson, były prezes McDonald’sa, Leonardo DiCaprio, aktor, Snoop Dogg, raper, oraz Kyrie Irving i Chris Paul, gwiazdy koszykówki.
W tym towarzystwie znajduje się też trudna do oszacowania grupa Polaków. To uczestnicy wehikułu inwestycyjnego zmontowanego przez holding Dirlango, którym zarządzają Łukasz Wejchert, były prezes Onet.pl, a prywatnie syn współtwórcy telewizji TVN, oraz Maciej Żak, w przeszłości m.in. dyrektor na Europę Środkowo-Wschodnią w Intel Capital, inwestycyjnym ramieniu amerykańskiego producenta procesorów. Wiosną 2018 r. zapowiedzieli, że w ciągu 2-3 lat chcą do swojego kapitałudołożyć 200-300 mln zł od inwestorów zewnętrznych.
— Pieniądze zainwestowane w Beyond Meat pochodziły z kapitału zebranego w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Część kapitału była inwestowana w projekty, które już wcześniej mieliśmy w portfelu, np. iTaxi, a część w nowe przedsięwzięcia. Łącznie zainwestowaliśmy w sześć spółek. Nie powiem jednak, ile z nich już było w naszym portfelu, a ile to nowości — mówi Łukasz Wejchert.
Zaskakujący debiut…
Nie chce ujawnić, kiedy Dirlango znalazło się w akcjonariacie Beyond Meat. Twierdzi jednak, że stało się to przed IPO. Taka jest bowiem strategia Dirlango, które albo rozwija biznesy samodzielnie, albo inwestuje w cudze przedsięwzięcia w fazie przedgiełdowej.
— W przypadku Beyond Meat do debiutu doszło akurat szybciej, niż się spodziewaliśmy — przyznaje Łukasz Wejchert.
Nie wiadomo, czy Dirlango zrealizowało już lub niebawem zrealizuje krociowe zyski, czy będzie czekało, aż akcje Beyond Meat podrożeją jeszcze bardziej?.
— W przypadku każdej inwestycji chcemy zoptymalizować zysk dla naszych inwestorów. Tak jest także w tym przypadku — mówi wymijająco Łukasz Wejchert.
…przemyślana decyzja
Szef Dirlango podkreśla, że choć szybki debiut Beyond Meat okazał się nieco zaskakujący, to w samej inwestycji nie było przypadku.
— To nie jest tak, że w Beyond Meat znaleźliśmy się z dnia na dzień. Nasz proces inwestycyjny zakłada, że najpierw identyfikujemy interesującą branżę, a potem najlepsze w niej spółki. W sektorze warzywnych zamienników mięsa już dwa lata temu spodobały nam się spółki Impossible Foods i Beyond Meat. Skończyło się na inwestycji w tę drugą — mówi Łukasz Wejchert.
Ujawnia też prawdopodobny kierunek dalszego rozwoju Dirlango.
— Podobają się nam aplikacje sportowe. To mocno skalowalne projekty — podkreślił Łukasz Wejchert.