Leszek Balcerowicz. Prezes Narodowego Banku Polskiego błyskawicznie zdementował rozsiewane przez zagraniczne media pogłoski, że w połowie kadencji ubiega się — wzorem jego poprzedniczki, Hanny Gronkiewicz-Waltz — o intratną posadę poza krajem, konkretnie w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Złoty składa prezesowi za ten refleks serdeczne podziękowanie — bo już przymierzał się do skoku powyżej 5 zł za euro, a tak, to mógł spokojnie powrócić na 4,80.
Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości w znacznym stopniu osobiście przyczynia się do gwałtownego spadku notowań jego partii. Pod przewodem Jarosława traci ona wszystko, co zyskała podczepiona pod Lecha. W odbiorze społecznym istnieje zasadnicza różnica w ocenie wiarygodności bliźniaków Kaczyńskich. Gdy jako dzieciaki kradli Księżyc, nikt ich specjalnie nie rozróżniał, ale gdy wyrośli — publiczności bardziej spodobał się ten z wąsikiem.