Jan Kulczyk. Prezes Polskiej Rady Biznesu postanowił przekazać pół miliona złotych na rzecz ofiar tragedii w hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Kwota ta jest adekwatna do finansowych możliwości najbogatszego Polaka, ale ważniejszy od niej jest przykład. Wyrażamy nieśmiałą nadzieję, że Jan Kulczyk znajdzie biznesowych naśladowców — ot, choćby we właścicielach zawalonej hali, których na razie „nie stać” nawet na wynajęcie specjalistycznej firmy do uprzątnięcia rumowiska.
Jacques Rogge. Tuż przed otwarciem zimowych igrzysk w Turynie prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wymógł na gospodarzach zawieszenie ostrej ustawy antydopingowej, obowiązującej od niedawna we Włoszech. Uznał za obrazę igrzysk ewentualne wywlekanie przez karabinierów sportowców z wioski olimpijskiej niczym jakichś mafiosów. Zachowując oczywiście wszelkie proporcje — w odniesieniu do przesiąkniętej dopingiem „rodziny olimpijskiej” takie porównanie wcale nie wydaje się chybione...