Jerzy Miller. Pozostał na stanowisku prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie dał się wciągnąć w polityczne roszady personalne i nie podał się do dymisji, robiąc miejsce dla lansowanego przez PiS Andrzeja Sośnierza. O dymisję prosił go minister zdrowia. Miller odpowiedział, że nie zrezygnuje, bo ma wiele do zrobienia. „Wracam do pracy” — podkreślił po posiedzeniu rady funduszu, która nie zgodziła się na jego odwołanie. Wektor w górę za determinację i profesjonalizm.
Zbigniew Religa. Minister zdrowia poniósł wczoraj spektakularną porażkę — rada Narodowego Funduszu Zdrowia nie uwzględniła jego wniosku o odwołanie prezesa NFZ Jerzego Millera. Religa wielokrotnie deklarował, że nie widzi podstaw do odwołania Millera. Wniosek o zmianę szefa NFZ jednak złożył, bo poprosił go o to premier i PiS. Decyzja rady NFZ może oznaczać koniec rozejmu między Religą a jego zastępcą z PiS Bolesławem Piechą, a w konsekwencji bliski kres ministerialnej kariery Religi.