W trakcie dzisiejszej sesji na krajowym rynku zakres wahań kursów uległ zmniejszeniu, a płynność w dalszym ciągu była bardzo niska. Kurs dolara do złotego poruszał się w przedziale 4,2245–4,2490. Kurs euro do złotego pozostawał w zakresie 3,8335–3,8512. Przekładało się to na oscylację krajowej waluty w odchyleniu od parytetu na poziomie minus 6,2–6,8 proc.
Poprawa nastrojów na azjatyckich i europejskich rynkach giełdowych nie pozostała nie zauważona również na warszawskim parkiecie, gdzie indeksy WIG oraz WIG20 znajdowały się na lekkim plusie.
W momencie sporządzania tego komentarza tj. o godz. 15.00 za jednego dolara trzeba było zapłacić 4,2355 złotego, a za jedno euro 3,8420 złotego.
W dalszym ciągu podtrzymujemy opinię, że notowania krajowej waluty powinny spadać. Zniżki kursów EUR/PLN oraz USD/PLN rekomendujemy jako odpowiednie do zakupu dewiz.
Japońska waluta, w stosunku do amerykańskiego dolara, wzmocniła się w trakcie dzisiejszej sesji o 90 pkt. z 119,75 do 118,85. W nieco mniejszym stopniu zniżkował również kurs EUR/JPY (z 108,55 do 107,75).
Obserwowany wzrost notowań jena tłumaczony jest przez analityków dalszym powrotem funduszy inwestowanych za granicą, jak również zleceniami składanymi przez japońskich eksporterów na sprzedaż dolara.
Naszym zdaniem, kurs USD/JPY nie powinien już spadać. Notowania japońskiej waluty powinny konsolidować się w szerokim przedziale 118,80–119,60.
Już od dawna na międzynarodowym rynku eurodolara nie notowano takiego marazmu jak w trakcie dzisiejszej sesji. W dalszym ciągu rynek walutowy prawie nie funkcjonuje, a dealing roomy po wtorkowej tragedii w USA wstrzymują się z transakcjami na dolarze. Kurs EUR/USD „snuł” się w wąskim przedziale 0,9050–0,9085. Bez wpływu na notowania pozostawały zarówno informacje o 0,1 proc. spadku sprzedaży detalicznej w Niemczech w lipcu, wzroście PKB w euro zone w II kwartale o 0,1 proc. (kwartał do kwartału) oraz 1,7 proc. (rok do roku), a także o wiele większym niż oczekiwano wzroście nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w USA w ostatnim tygodniu do 431 tys.
Jedynym wartym odnotowania wydarzeniem było dzisiejsze posiedzenie ECB, na którym zdecydowano o utrzymaniu, mimo sytuacji w Stanach, poziomu stóp na dotychczasowym poziomie. Bank stwierdził, że „fundamenty amerykańskiej gospodarki nie zostały zachwiane przez ostatnie wydarzenia”.
Sytuacja na europejskich parkietach uległa poprawie, a większość indeksów znajdowała się na nieznacznych plusach. Po pogłoskach o ataku amerykańskich i brytyjskich samolotów na Irak, o czym donosiła iracka agencja prasowa na chwilę skoczyły ceny ropy. Amerykańskie rynki giełdowe w dalszym ciągu pozostają nieczynne.
O godz. 15.00 za jedno euro trzeba było zapłacić 0,9070 dolara.
Rynek w dalszym ciągu pogrążony jest w niepewności co do sytuacji w USA, a na rynku nie są dokonywane żadne duże transakcje. Takie samo zachowanie rekomendujemy inwestorom jako właściwe.
Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski