WGI: RPP jednak nie obniży stóp procentowych

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2001-08-21 16:21

Zgodnie z naszymi wczorajszymi prognozami dzisiejsza sesja przebiegła w dość spokojnej atmosferze. Krajowa waluta uległa nieznacznemu umocnieniu, ceny dewiz podlegały niewielkim wahaniom, a rynek oczekiwał na informacje dotyczące przyszłorocznego budżetu oraz wynik rozpoczynającego się dziś po południu dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Kurs dolara do złotego poruszał się w dość wąskim przedziale 4,2540 – 4,2850. W wąskim zakresie wahań (3,8880 – 3,9015) pozostawał również kurs euro do złotego. Fakt ten przełożył się na spadek odchylenia krajowej waluty w okolice minus 5,30/40 proc.

Wiadomo już, że wszystkie ministerstwa przedstawiły resortowi finansów nowe propozycje cięć wydatków, do czego zobowiązały się w trakcie czwartkowego posiedzenia KERM. Dziś rano w minister finansów Jarosław Bauc powiedział, że propozycje ministerstw dotyczą jednak niezbyt wielkich oszczędności i tym samym projekt, który zostanie rozesłany do członków Rady Ministrów, nie będzie się zbytnio różnił od pierwowzoru. W podobnym tonie wypowiadał się także wiceminister finansów Rafał Zagórny. Podkreślił, że „w propozycjach ministerstw nie ma nic, co by uzasadniało zmianę złożeń makroekonomicznych. O godz. 15.30 za jednego dolara trzeba było zapłacić 4,2670 złotego, a za jedno euro 3,8960 złotego.

Najbliższe wydarzenia na rynku uzależnione są od przyjęcia przez członków rządu nowych propozycji ministra Bauca, a także od wyniku posiedzenia RPP. O ile w przypadku pierwszego trudno jest cokolwiek prorokować, tak już w przepadku decyzji Rady można śmiało powiedzieć – stopy pozostaną bez zmian. Mimo, że większość analityków prognozuje „cięcia” o 100 – 150 pkt. to jednak uważamy, że Rada biorąc pod uwagę obecne kłopoty z przyszłorocznymi finansami państwa wstrzyma się z taką decyzją.

W trakcie dzisiejszej sesji obawy dotyczące możliwej interwencji na rynku japońskiego jena, które towarzyszyły inwestorom w ciągu ostatnich dwóch dni, uległy zmniejszeniu. Szef resortu finansów Nipponu, Masajuro Shiokawa, podkreślił, że Japonia nie zamierza interweniować na rynku w celu osłabienia jena. Dodał także, że takie jej działania mogłyby mieć miejsce w przypadku zbyt dużych wahań kursów. W rezultacie kurs USD/JPY zniżkował z 120,95 w okolice 119,60, a następnie ustabilizował się w przedziale 119,80 – 119,90. Japońska waluta w dalszym ciągu pozostaje w szerokim przedziale wahań, w którym mocnym technicznym wsparciem pozostaje poziom 119,20. Z kolei silny opór stanowi poziom 121,00. Naszym zdaniem w najbliższym czasie sytuacja ta nie powinna ulec zmianie.

W oczekiwaniu na wynik posiedzenia Zarządu Banku Rezerw Federalnych, który poznamy o godz. 20.15 czasu warszawskiego, kurs euro względem dolara pozostawał w bardzo wąskim przedziale 0,9115 – 0,9150. Jedynymi opublikowanymi dziś danymi makroekonomicznymi były te o spadku rocznego wskaźnika inflacji we Włoszech do poziomu 2,8 proc. z 2,9 proc. w lipcu. Mimo, iż każda informacja o spadku presji inflacyjnej w strefie euro zwiększa szansę na obniżkę stóp przez ECB na posiedzeniu 30 sierpnia, to jednak informacja ta pozostała w cieniu oczekiwanych danych z USA. Prawie wszyscy analitycy spodziewają się „cięć” ze strony FED – większość z nich mówi o 25 pkt. (0,25 proc.) obniżki poziomu głównych stóp procentowych.

Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski

.</i