WGI: spokojny tydzień na rynku walutowym

opublikowano: 2001-08-27 16:29

Dzisiejsza sesja przyniosła nieznaczny spadek notowań naszej waluty. Odchylenie złotówki od parytetu wzrosło w okolice minus 6,0 proc. Kurs dolara do złotego poruszał się w przedziale 4,2350–4,2540. Kurs euro do złotego pozostawał w zakresie wahań 3,8580–3,8770.

Dzisiejsze notowania na krajowym rynku, podobnie jak i na całym światowym foreksie, były dość bezbarwne z racji przypadającego w Wielkiej Brytanii święta i związanego z tym braku działania londyńskiego City.

Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, przewodniczący zespołu ekspertów badających projekt budżetu - Witold Orłowski po spotkaniu z ministrem gospodarki Januszem Steinhofem w wypowiedzi dla PAP podkreślił, że w przygotowanym przez nich raporcie nie należy spodziewać się żadnych rewolucyjnych zmian w stosunku do pierwotnej wersji projektu budżetu. Nieoficjalne źródła podają, że eksperci ocenili przyszłoroczny deficyt na poziomie 85-93 miliarda złotych.

O godz. 15.00 za jednego dolara trzeba było zapłacić 4,2525 złotego, a za jedno euro 3,8650 złotego.

Prognoza: Przed podaniem piątkowych danych o deficycie na rachunku obrotów bieżących nie spodziewamy się żadnych większych ruchów na rynku. Strategia: Eksporter i Importer: Czekaj

Na japońskim rynku bez zmian. Wiceminister finansów Japonii Haruhiko Kuroda ponownie straszył interwencją, mówiąc że ostatnie wzrosty notowań jena nie mają uzasadnienia w sytuacji ekonomicznej Japonii.

Kurs dolara do jena pozostawał w przedziale 120,00 – 120,50.

Prognoza: Naszym zdaniem kurs dolara do jena w dalszym ciągu powinien pozostawać w szerokim przedziale notowań 119,20 –121,00. Z jednej strony na rynku cały czas są widoczne obawy o interwencję. Z drugiej strony wzrosty kursu są wykorzystywane przez eksporterów do sprzedaży dolarów, co owocuje jego ponownym spadkiem. Jena umacnia cały czas także fakt ciągłego napływu funduszy repatriacyjnych. Strategia: Pozostań neutralny

Z racji przypadającego dziś w Wielkiej Brytanii święta, na międzynarodowym rynku eurodolara niewiele się działo. Mimo to zaobserwowaliśmy nieznaczny wzrost notowań amerykańskiej waluty, w rezultacie którego kurs euro do dolara zniżkował z ok. 0,9140 do poziomu 0,9090.

Spadek kursu EUR/USD został zapoczątkowany już w trakcie popołudniowej części piątkowej sesji, kiedy to opublikowano informację o 4,9 proc., lipcowym wzroście sprzedaży nowych domów w USA. Niezbyt duża przecena wspólnej waluty to również skutek najsilniejszych od półtora miesiąca zwyżek na Wall Street. W wyniku zapowiedzi Cisco o jak na razie udanym realizowaniu założeń na wartości zyskał zarówno indeks Nasdaq Comp. (+4,01 proc.), jak i Dow Jones (+1,9 proc.).

Nasze prognozy mówiące o range tradingu w przedziale 0,9100 – 0,9200 sprawdziły się. Dolna granica zakresu wahań już od dłuższego czasu stanowi silne techniczne wsparcie. Dziś co prawda kurs wspólnej waluty spadł poniżej tego poziomu, ale zatrzymał się już na 0,9090.

Prognoza: Naszym zdaniem kurs euro do dolara powinien poruszać się w węższym przedziale 0,9100–0,9150. Należy jednak zwrócić baczną uwagę na publikowane jutro rano dane o podaży pieniądza w strefie euro w lipcu, ponieważ mogą okazać się kluczowymi dla czwartkowej decyzji ECB. Przypomnijmy, że w czerwcu zanotowaliśmy 6,1 proc. poziom podaży pieniądza, co było wyższą wartością niż założona przez bank, a mająca gwarantować stabilność cenową tj. 4,5 proc. Strategia: Pozostań neutralny

Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski