Duński dostawca paliwa dla statków, z ok. 7 proc. udziałem w globalnym rynku, dowiedział się o oszustwach pracowników Dynamic Oil Trading (DOT) w środę. Banki odmówiły ratowania duńskiej spółki, trzeciej pod względem wielkości przychodów w kraju.
- Jak dotąd skutki finansowe oszustwa nie mogą być określone. Jednak można założyć, że cały kapitał akcyjny został stracony – głosi komunikat OW Bunker.
Dodatkowo, przeprowadzona ocena kontraktów zabezpieczających przed ryzykiem wskazała stratę 150 mln USD wobec jeszcze 24,5 mln USD deklarowanych 23 października. Zarządzający ryzykiem w firmie Jane Dahl Christensen został zwolniony ze skutkiem natychmiastowym.
Zadłużenie spółki w 13 duńskich bankach wynosi 750 mln USD.
W marcu tego roku OW Bunker wszedł na giełdę po drugiej pod względem wielkości pierwotnej ofercie publicznej w Danii od 2010 roku.