Za oknami już jesień, ale uczestnicy WineFood Noble Night jeszcze czują w ustach smaki lata.
W wielkim namiocie rozstawionym na warszawskim Służewcu równie wielkie — ale głównie wysmakowaną jakoś-cią — żarcie dla kilkuset gości przygotowali szefowie kuchni dwunastu prestiżowych restauracji z całej Polski. Poddali się zbiorowemu werdyktowi, przygotowując konkursowe specjały w trzech kategoriach: przystawka, danie główne oraz deser. Dania oceniało również fachowe jury, złożone z kulinarnych mistrzów i grupki celebrytów, ale decydujący był smak publiczności, która po każdej prezentacji głosowała kolorowymi żetonami.
W kategorii przystawek za najlepsze uznano trzy ex aequo: usuzukuri — bardzo cienkie plasterki turbota (sashimi) z chilli i sokiem z limonki oraz octem balsamicznym, autorstwa restau- racji Ginza z hotelu Hilton; ciasto serowe wasabi z kawiorem tobiko i tatarem z tuńczyka, przygotowane przez warszawską restaurację Kom;
tatar ze śledzi z orzechami oraz imbirem na grzance z piernika i miodu, również z warszawskiej restauracji AleGloria.
Najznakomitszym daniem głównym okazały się żeberka jagnięce zapieczone w marynacie rozmarynowo-pistacjowej z dodatkiem anchois, podawane z purée z czerwonych ziemniaków, chrupiącym porem julienne, sosem fois gras, smażonym szpinakiem, chipsami z czerwonych ziemniaków i marmoladą figowo-rodzynkową — a przygotowała to wyróżniona przystawką restauracja Kom.
Deserem, który najmilej połechtał podniebienia gości, był tort — beza jak puch — Pavlova, z truskawkami, autorstwa wyróżnionej w kategorii przystawek AleGlorii.
Goście WineFood Noble Night obejrzeli równie widowiskowe pojedynki kulinarnych jurorów, oferujących specjały przy muzyce jazzowej. Zaprezentowali się także barmani oraz kawowi bariści, dla koneserów wina przygotowano strefy sommelierskie, gdzie można było skosztować napitków z różnych stron świata.
