Wilbo nie chce inwestora

Michał Śliwiński
opublikowano: 2000-06-06 00:00

Wilbo nie chce inwestora

Władysławowskie Wilbo, specjalizujące się w produkcji przetworów rybnych wyklucza nie tylko budowę w najbliższym czasie własnej floty rybackiej, ale także i pozyskanie inwestora branżowego.

Jedyne planowane na ten rok inwestycje to zakończenie modernizacji Zakładów Produkcji Konserw Rybnych oraz rozwój teleinformatyki i logistyki w grupie kapitałowej. Na ten cel spółka zamierza przeznaczyć do 12 mln zł.

W maju przedsiębiorstwo przedstawiło skonsolidowane sprawozdanie finansowe . Grupa w 1999 r. roku zarobiła 2,45 mln zł wobec 4 mln zysku samego Wilbo. Na wynik ten wpływ miało skupienie półrocznego zapasu białej ryby od rybaków kanadyjskich przy późniejszej nadpodaży i spadku cen tego towaru.

W tym roku grupa kapitałowa Wilbo wypracowała 910 tys. zł zysku netto, a istotny wpływ na to miały zaplanowane koszty kampanii reklamowej. Spółka zamierza kontynuować kampanie reklamową konserw Neptun i rozpocząć promowanie nowego produktu — marynat rybnych. Według analityków, firma ponosi znaczne koszty ponieważ jest uzależniona od cen dostawców. Sytuacja ta uległaby zmianie gdyby spółka zrealizowała inwestycje jakie planowała podczas upublicznienia. W planach było stworzenie własnej floty rybackiej. Tymczasem ówczesne władze Wilbo podjęły kontrowersyjną decyzje o przekazaniu części środków w zarządzanie przez CA IB Inwestment Managment. Środki te na koniec pierwszego kwartału wynosiły 18,5 mln zł.

— Na razie projekt budowy własnej floty jest sprawą zamkniętą, nie przewidujemy też w najbliższym czasie korzystania ze środków oddanych w zarządzanie — twierdzi Marzena Chrostowska, rzecznik prasowy Wilbo.

— Chciałabym też zdementować plotki o pozyskiwaniu inwestora strategicznego. Nie prowadzimy żadnych rozmów na ten temat i nie widzimy takiej potrzeby — sumuje Marzena Chrostowska.

Plany i kondycje firmy weryfikuje rynek wyceniając Wilbo prawie dwukrotnie niżej od jej wartości księgowej. Kurs spółki od ponad roku znajduje się w trendzie bocznym i waha się w przedziale 2,20-3 zł. Spółka straciła zaufanie u inwestorów, czego dowodem jest niski kurs i niewielkie, wynoszące średnio 100 tys. zł, obroty.