Wirth: KGHM szykuje ofertę

Magdalena Graniszewska
opublikowano: 2011-10-11 15:25

Pod koniec października miedziowy kombinat zamierza złożyć ofertę przejęcia kopalni z Ameryki Łacińskiej.

Herbert Wirth, prezes KGHM
Herbert Wirth, prezes KGHM
None
None

- Jesteśmy po gruntownym badaniu, a przed złożeniem oferty – tak o pracach nad przejęciem zagranicznej firmy mówi Herbert Wirth, prezes KGHM.

Strategia KGHM zakłada inwestycje w zasoby surowcowe, przy czym zarówno w aktywa geologiczne, złoża już rozpoznane, jak i działające kopalnie. Po przejęciu w zeszłym roku złoża w Kanadzie, gdzie wydobywanych ma być 50 tys. ton miedzi oraz złoto, teraz firma analizuje możliwość przejęcia kolejnych podmiotów. Najbardziej zaawansowany jest projekt przejęcia działającej kopalni miedzi w jednej z Ameryk.

− Chcemy wkrótce złożyć ofertę. Najprawdopodobniej zrobimy to do końca października – zapowiada Herbert Wirth.

Nie ujawnia szacunkowej wartości transakcji. Podkreśla jednak, że KGHM bada też inne aktywa, głównie miedziowe, zlokalizowane w państwach o niskim ryzyku politycznym.
- Nie chcę jednak przewidywać terminu ewentualnego składania ofert – mówi Herbert Wirth.

Częścią strategii są też starania o przejęcie kontrolowanych przez skarb państwa Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław. Ten wydobywca i przetwórca cynku przejął niedawno kopalnię cynku w Czarnogórze i rozpoczął badanie złoża cynku w Serbii.
- ZGH Bolesław mogłyby zagospodarować wydobywany przez nas cynk, przed wszystkim ze złóż zagranicznych. Interesujące są też jego zasoby tzw. metali krytycznych, znajdujących zastosowanie w nowoczesnych technologiach. Problemem firmy są jednak wyczerpujące się złoża w Polsce – wylicza Herbert Wirth.

- Jesteśmy coraz bliżej ostatecznego porozumienia ze stroną serbską. Przypuszczam, że nasza współpraca z KGHM-em obejmowałaby raczej nowe projekty zagraniczne – mówi Bogusław Ochab, prezes ZGH.

W budżecie na 2011 r. na inwestycje kapitałowe KGHM zarezerwował sobie 10,8 mld zł. Według ostatniej, pochodzącej z pierwszej połowy września prognozy, przychody firmy sięgną w tym roku 18,9 mld zł, a zysk netto wyniesie 9,64 mld zł.
− Trzeci kwartał był dobry i jestem spokojny o wykonanie prognozy. Warto pamiętać, że została oszacowana nie tylko w oparciu o kurs dolara i cenę miedzi, ale bierze również pod uwagę nasze dezinwestycje, czyli sprzedaż aktywów telekomunikacyjnych (KGHM podpisał umowę sprzedaży akcji Polkomtela i Dialogu – red.) – zaznacza Herbert Wirth.

Jeśli chodzi o cenę miedzi, to Herbert Wirth podtrzymuje opinię, że jest daleka od fundamentów.
- KGHM, jako producenta miedzi, wcale nie cieszy cena 8,5 tys. dolarów za tonę utrzymująca się w długim terminie. Powstaje przecież wtedy ryzyko, że odbiorcy będą szukać zamienników czerwonego metalu – uważa Herbert Wirth.
Dobre wyniki KGHM tradycyjnie zachęcają załogę do podniesienia tematu podwyżek. Pierwsze spotkanie w sprawie poziomu wynagrodzeń w 20112 r., odbędzie się jutro.
– Oferta zarządu wpisuje się pomiędzy podejście zakładające dodanie każdemu po tyle samo, a podejście bardzo motywacyjne – mówi jedynie Herbert Wirth.