Wirus głęboko wgryzł się w gospodarkę

Marcel LesikMarcel Lesik
opublikowano: 2020-05-06 22:00

Pierwsze dane z realnej gospodarki potwierdzają obawy o bezprecedensowy kryzys. Część ekspertów przestrzega jednak przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków

Przeczytaj i dowiedz się:
  • jakie są najnowsze dane z unijnej gospodarki 
  • czy czeka nas głęboka recesja 
  • jaka wygląda sytuacja w Niemczech i co to oznacza dla Polski

Tuż po wybuchu epidemii koronawirusa obawy analityków co do gospodarczego kryzysu wywołanego rządowymi obostrzeniami na świecie zaczęły pojawiać się niemal tak samo szybko jak objawy choroby. Najpierw pojawiły się zrewidowane prognozy najważniejszych na świecie instytucji finansowych, potem na światło dzienne wyszły wskaźniki koniunktury: PMI, Ifo czy ESI, sygnalizujące, że prognozy są trafne. Teraz pojawiły się „twarde” dane z europejskiej gospodarki za marzec, które sugerują spełnienie się ponurych prognoz ekspertów.

Handel się zatrzymał

Handel detaliczny w Unii Europejskiej, a więc branża, w którą wirus uderzył najszybciej, zanotowała w marcu spadek aż o 10,4 proc. względem lutego, a o 8,2 proc. względem marca 2019 r.. W strefie euro spadek był jeszcze silniejszy — wyniósł odpowiednio 11,2 proc. w ujęciu miesięcznym i 9,2 proc. w rocznym.

W Polsce spadek wyniósł 9,1 proc. w ujęciu miesięcznym oraz 6,8 proc. w rocznym. Relatywnie nie najgorsze dane w sektorze mogłyby napawać optymizmem, chociaż warto mieć na uwadze fakt, iż w marcu kraje UE w różnych terminach zamykały galerie i podobne obiekty handlowe — Polska dokonała tego 14 marca, kraje najwcześniej dotknięte pandemią, jak Włochy czy Hiszpania, dokonały tego wcześniej. Wszystko zależy od tego, jak szybko rządy otworzą punkty handlowe i jak chętnie klienci przezwyciężą strach przed wirusem. Bert Colijn, starszy ekonomista grupy ING odpowiedzialny za badanie strefy euro, uważa, że wkrótce okaże się, jak szybko sektor handlowy będzie odradzał się w reszcie krajów UE.

„Niektóre kraje ostrożnie otworzyły niektóre punkty sprzedaży. Pierwsza była Austria, w związku z czym to ona prawdopodobnie opuści grono państw z najgorszym wynikiem w handlu już w kwietniu. Mniejsze sklepy zostały tam otwarte od Wielkanocy. Niemcy również zniosły część ograniczeń 20 kwietnia i tam także już widać pozytywne konsekwencje dla gospodarki, choć słabsze niż za południową granicą. Jeśli chodzi o pozostałe państwa, to prawdopodobnie kwiecień przyniesie większe zróżnicowanie między krajami, co oczywiście jest wynikiem odmiennych strategii wyjścia. Oczekujemy jednak, że w maju będzie lepiej. Droga do pełnego ożywienia jest jednak długa i pełna niepewności” — napisał w komentarzu ekonomista.

Wojciech Stępień, ekonomista BNP Paribas, podkreśla jednak, że w dłuższej perspektywie dane za marzec i kwiecień nie mają specjalnej wartości, bo odzwierciedlają jedynie sztucznie wytworzone przez państwa warunki, mające przecież inne cele aniżeli rozwój gospodarczy.

— To, że dane są słabsze od oczekiwań rynku, tym razem wynika z trudności, jakieanalitycy mają z oszacowaniem wpływu lockdownu na gospodarkę. Sytuacja jest bezprecedensowa. Generalnie uważam, że nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków na podstawie danych za dwa miesiące, w których gospodarka została celowo zamrożona. Jest oczywiste, że rezultatem tych decyzji są historycznie najgorsze wyniki. W maju powinna mieć się znacznie lepiej, w miarę jak kolejne kraje ją otworzą. W III kwartale zaś zacznie powracać na ścieżkę wzrostu — uważa analityk.

Przemysł na Zachodzie również

To, co dla polskiej gospodarki powinno być wyjątkowo niepokojące, to środowy odczyt zamówień przemysłu w Niemczech.Spadły one bowiem aż o 15,6 proc. w ujęciu miesięcznym i o 16 proc. w ujęciu rocznym. Ponieważ gospodarki są silnie powiązane, a polscy podwykonawcy są wrażliwi na niemiecki popyt, należy oczekiwać, że te dane nie pozostaną bez wpływu na wyniki naszej.

— Dane potwierdzają bardzo silny negatywny wpływ epidemii na sektor wytwórczy głównego partnera handlowego Polski, co już przyczynia się do załamania koniunktury w naszym przemyśle. Potwierdza to m.in. najniższy w historii odczyt PMI za kwiecień, w szczególności jego subkomponent nowych zamówień — mówi Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Millennium Banku.

Wojciech Stępień, ekonomista BNP Paribas, podkreśla jednak, że od marca sporo się zmieniło z perspektywy niemieckiego eksportu.

— Słaby wynik niemieckiego przemysłu wynika z tego, że od wielu lat jest on nastawiony na eksport, w szczególności z naciskiem na Chiny — w marcu większość krajów azjatyckich albo jeszcze była w pełnym lockdownie albo dopiero powoli z niego wychodziłya, stąd wynika tak historycznie słaby wynik nowych zamówień. W kolejnych miesiącach powinno być nieco lepiej — uważa analityk.

Claus Vistesen, główny ekonomista Pantheon Macroeconomics, podziela tę opinię, sygnalizując jednak, że na ferowanie wyroków trzeba poczekać na choćby ankietowe dane za kolejne miesiące.

— Większość przychodzących obecnie twardych danych jedynie potwierdza to, co wszyscy już wiedzą, a mianowicie, że produkcja i przypływ nowych zamówień załamują się pod koniec pierwszego kwartału, rozciągając się na większą część drugiego. Trzeba zobaczyć dane z ankiet za maj i czerwiec, aby ocenić, w jakim stopniu odbija się aktywność. Najpierw jednak czekają nas znacznie gorsze odczyty za kwiecień — uważa ekonomista.

W tym kontekście środowe prognozy PKB na 2020 r. Komisji Europejskiej napawają pewnym optymizmem — według jej ekspertów PKB Polski spadnie najmniej w całej UE — o 4,3 proc. Niepokojące dla całej UE jest jednak to, że najmniej stabilne ekonomicznie kraje wspólnej waluty — Grecja, Włochy i Hiszpania — mają zanotować największy spadek: odpowiednio o 9,7, 9,5 i 9,4 proc. Ponieważ to nie koniec pandemii, wszelkie prognozy za cały 2020 r. obarczone są znacznie większym niż zwykle marginesem błędu.

Dowiedz się, jak pandemia COVID-19 może wpłynąć na twoją firmę i gospodarkę

Monitoring kryzysowy to:

  • najważniejsze informacje z firm
  • opisy działań podejmowanych przez rządy krajów europejskich
  • prognozy gospodarcze analityków SpotDaty, instytucji polskich i europejskich

Sprawdź darmowy raport na https://oferta.pb.pl/forecast-makro-ue

Sprawdź program webinarium "Instrumenty wsparcia przedsiębiorców w dobie pandemii", 20 maja 10:00 >>