Legnica trochę pozazdrościła Warszawie. Zbuduje własne centrum nauki i wiedzy.
Przed wojną spotykali się tu członkowie Towarzystwa Strzeleckiego i miłośnicy koncertów, po zakończeniu walk obiektem zarządzała Armia Czerwona, a po jej wyprowadzce mieściła się tu dyskoteka. Mowa o legnickim Teatrze Letnim, którego początki sięgają połowy XIX w. Teraz obiekt nie jest używany i niszczeje, ale miejscowy samorząd chce mu dać kolejne życie. Pomysł jest taki, aby w miejsce Teatru

Letniego powstało Centrum Kultury, Nauki i Edukacji Witelona. Nazwa nawiązuje do urodzonego na Dolnym Śląsku zakonnika, pierwszego polskiego znanego na świecie naukowca, który w XIII w. napisał m.in. rozprawę o optyce widzenia. — To nie będzie klasyczne muzeum. To będzie miejsce spotkań nie tylko dla legniczan, ale dla mieszkańców całego regionu, nawiązujące do idei Centrum Nauki Kopernik — mówi Ewa Szczecińska, rzecznik legnickiego ratusza. Swoje miejsce mają tu znaleźć miłośnicy kultury (wystawy, projekcje filmowe, przedstawienia teatralne) i wiedzy
(przestrzeń ekspozycyjna). Ewa Szczecińska liczy, że będzie to także miejsce rozwijania start-upów i poznawania nowych technologii. — Mówiąc obrazowo: chcemy, by osoba, która do nas przyjdzie z pomysłem, wyszła z trzema nowymi — podkreśla Ewa Szczecińska. Samorząd zaprosił do współpracy uczelnie (m.in. Politechnikę Wrocławską, która pomoże przy wyposażaniu obiektu), a zamierza także zaprosić znane regionalne firmy. Tadeusz Krzakowski, prezydent dolnośląskiego miasta, zaakceptował program funkcjonalno-użytkowy dotyczący przebudowy teatru. Został ogłoszony przetarg na wykonanie dokumentacji kosztorysowo-projektowej, która ma być gotowa w grudniu. Wstępnie koszt inwestycji oszacowano na 17,1 mln zł. Miasto liczy, że większość kosztów pokryje z unijnych pieniędzy. W czerwcu złożyło wniosek o dofinansowanie z regionalnego programu operacyjnego. Chodzi o prawie 11,8 mln zł. — Musimy wykonać wiele kosztownych prac remontowych, rozbiórkowych, wymienić stolarkę, położyć instalacje, zmodernizować elewację i kupić wyposażenie — tłumaczą przedstawiciele legnickiego ratusza.
Podpis: Tadeusz Markiewicz