Właściciel sprzedał piekarnię bezdomnemu za 1 EUR

AD, TheLocal.fr
opublikowano: 2016-04-12 16:17

62-letni właściciel lokalnej piekarni w miasteczku Dole na wschodzie Francji sprzedał cały swój zakład za łączną kwotę 1,14 EUR bezdomnemu. Był to wyraz jego wdzięczności za uratowanie życia.

Niezwykłą historię opisują lokalne francuskie media oraz francuska część portalu The Local.

ConnieMa/Flickr CC By 2.0

37-letni bezdomny Herome Aucanod był wspierany przez właściciela piekarni Michela Flamanta od kilku lat, bowiem często przesiadywał w okolicy lokalu. Pan Flamant starał się codzień dać mu chociaż rogalik i kawę.

Pewnego dnia pod koniec grudnia 2015 r. bezdomny Aucanod czekając przed witryną na "swój" codzienny rogalik od piekarza zauważył przez szybę, że ten jest sam w lokalu i dziwnie się  zatacza, jakby miał stracić przytomność. Wezwał wówczas pogotowie, czym jak się okazało uratował piekarzowi życie. Jeden z pieców zaczął bowiem wydzielać bezwonny tlenek węgla i stopniowo podtruwał właściciela piekarni. Po zabraniu przez pogotowie spędził w szpitalu 2 tygodnie.

Po powrocie do zdrowia chciał koniecznie odwdzięczyć się bezdomnemu 37-latkowi więc zaproponował mu pracę na pół etatu. Gdy ten ofertę przyjął właściciel interesu niedługo potem doszedł do wniosku, że Aucanod to wymarzony następca, a ponieważ żadna z trzech córek pana Flamanta nie chciała prowadzić za niego zakładu, zaproponował bezdomnemu przyjacielowi sprzedaż całego lokalu za symboliczną kwotę 1 EUR.

Nowy nabywca piekarni ma objąć w niej stery we wrześniu a do tego czasu będzie przechodził przeszkolenie pod okiem byłego właściciela.

Materiał francuskiego portalu La Depeche.fr


Un boulanger cède sa boutique au sans-abri qui... przez ladepechefr