W ciągu czterech lat ich liczba wzrosła o 30 proc., a liczba nieopłaconych biletów z 418 do 536 tys. Pierwsze miejsce w rankingu zajmują Niemcy. Tuż za nimi są Szwajcarzy, Francuzi, Rumuni i Hiszpanie. Najczęściej stosowaną sztuczką jest wjazd do bramki tuż za autem korzystającym z tzw. telepassu, czyli z zamontowanym e-urządzeniem, które rejestruje przejazd i nalicza opłaty do późniejszego uiszczenia. Zarząd autostrad ostrzega, że dzięki zdjęciu tablicy rejestracyjnej jest w stanie ustalić tożsamość właściciela auta i ściągnąć należność. Procedura działa bardzo sprawnie w przypadku kierowców z Niemiec, Polski, Szwajcarii, Holandii i Szwecji, znacznie gorzej — z Rumunii, Turcji i Bułgarii. Największe trudności Włosi mają z Francją z powodu restrykcyjnych przepisów o ochronie prywatności.
Włochy: autostrady pełne gapowiczów
Zagraniczni kierowcy we Włoszech uchylają się od płacenia za przejazd autostradami.