Saccomanni, cytowany przez dziennik "Il Messaggergo", mówi, że pierwsze symptomy wyjścia z dołka powinny być już widoczne w trzecim kwartale, a w czwartym dynamika PKB będzie już dodatnia, podobnie jak w całym 2014 r.
Włochy są w recesji od połowy 2011 r., a bank centralny prognozuje, że w tym roku PKB skurczy się o 2 proc.
Rząd w Rzymie liczy, że w 2014 r. gospodarka urośnie o 1,3 proc., na co większość analityków patrzy jednak sceptycznie.
Saccomanni zapowiedział, że rząd przyspieszy z prywatyzacją, by zmniejszyć zadłużenie. Pod młotek mają iść w pierwszy kolejności nieruchomości. Minister gospodarki nie odniósł się natomiast do spekulacji dotyczących zmniejszenia zaangażowania w takich spółkach, jak Enel czy Eni.