Wódka pogodziła spółki

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2001-05-16 00:00

Wódka pogodziła spółki

Od prawie dekady Agros i Polmosy spierały się, komu przypadają prawa do zagranicznych rejestracji wielu wódczanych marek, głównie Wyborowej, Żubrówki, Krakusa czy Extra-Żytniej. Sądowe batalie wygrywał stołeczny holding, producenci składali kolejne apelacje, ale po dziewięciu latach zrozumieli, że idąc tą drogą, spór nigdy się nie skończy.

W 2000 r. Polmosom chciał pomóc resort skarbu i parlament, lansując w ustawie Prawo własności przemysłowej przepis nakazujący byłym centralom handlu zagranicznego oddanie zagranicznych rejestracji znaków towarowych na rzecz krajowych producentów. Tak z sal sądowych wódczana wojna na paragrafy przeniosła się do Sejmu i Senatu. Zawieszenie broni musiało nastąpić po tym, jak Aleksander Kwaśniewski przekazał ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, a ten sporny artykuł uznał za niekonstytucyjny. Wówczas wydawało się, że Polmosy przegrały z kretesem.

Okazało się jednak, że francuski koncern Pernod Ricard zrobi wszystko, by bez kłopotów kupić Polmos Poznań, krajowego właściciela Wyborowej. W piątek Agros i Polmosy podpiszą porozumienie i holding dobrowolnie odda marki producentom, oczywiście oprócz zagranicznej rejestracji marki Wyborowa. Lepiej późno niż wcale — choć dziś już nie będzie łatwe odbudowanie w Polsce pozycji tak znanych niegdyś marek jak Żytnia czy Krakus, nie mówiąc już o ochotnikach, którzy chcieliby te marki promować za granicą. Wojna z Agrosem, wolnoamerykanka wśród Polmosów (do sierpnia 2000 roku każda spółka mogła produkować dowolne wódki), fiskalny apetyt Ministerstwa Finansów i nielegalny import spowodowały, że żyła złota... to znaczy wódki — wyschła.

[email protected] tel. (22) 611 62 51