Mimo globalnego kryzysu
dwie polskie marki wódki
szturmem zdobywają
światowe rynki
Wyborowa zwiększa
sprzedaż najszybciej wśród
międzynarodowych marek
mocnych alkoholi. Sobieski
też rośnie wyborowo.
Choć przemysł spirytusowy w Polsce boryka się z poważnymi problemami i niską rentownością, to na światowym rynku coraz jaśniej świecą dwie wódczane gwiazdy z Polski rodem.
Z najnowszego światowego rankingu największych marek alkoholi mocnych, opublikowanego przez Drinks International, wynika że wódka Wyborowa to najszybciej rosnąca międzynarodowa marka na świecie.
W ciągu ostatniego roku, należąca do grupy Pernod Ricard marka wódki, zanotowała globalny wzrost sprzedaży aż o 30,3 proc. Niedaleko za nią uplasowała się należąca do Grupy Belvedere marka Sobieski, ze wzrostem sięgającym 10 proc.
Wielki pościg
Choć dobra kondycja obydwu produkowanych w Polsce marek wódki cieszy, to jednak dokładna analiza raportu nie pozostawia złudzeń co tego, że jeszcze dużo brakuje im do liderów światowego rynku wysokoprocentowych alkoholi. Zarówno Wyborowa, jak i Sobieski nie mieszczą się jeszcze w pierwszej trzydziestce największych międzynarodowych marek mocnych alkoholi pod względem sprzedaży. Sobieski plasuje się w tej stawce na 31. miejscu ze sprzedażą na poziomie 2,75 mln 9-litrowych kartonów, a Wyborowa na 35. miejscu, ze sprzedażą 2,32 mln.
Do takich tuzów jak Smirnoff (25,7 mln) czy Absolut (10,7 mln) brakuje im jeszcze kilka długości. Jeśli jednak utrzymają wysokie tempo rozwoju, to mogą już wkrótce awansować do pierwszej trzydziestki, zwłaszcza że wiele zagranicznych marek traci impet, a nawet notuje spadek sprzedaży (patrz wykres).
Ambicje właścicieli Wyborowej oraz Sobieskiego są jednak duże i sięgają dalej niż miejsce w trzeciej dziesiątce.
— Wierzę, że uda się nam utrzymać wysokie, co najmniej 30-procentowe, roczne tempo wzrostu sprzedaży Wyborowej. Marka ta ma wciąż wielki potencjał rozwoju sprzedaży na świecie, a jest już obecna na 95 rynkach i wszystkich kontynentach. Utrzymanie wzrostu tej marki będzie oczywiście wymagało od nas dużego wysiłku, biorąc pod uwagę spowolnienie gospodarcze na świecie, jednak jest w naszym zasięgu. W rozwoju sprzedaży wyborowej pomaga nam silne wsparcie kolegów z dystrybucyjnego działu grupy Pernod Ricard — mówi Andrzej Szumowski, wiceprezes firmy Wyborowa.
Jego zdaniem, marka Wyborowa ma szansę stać się jedną z ikon światowego rynku alkoholi i zająć na nim czołową pozycję.
— Liczymy, że w dłuższym terminie nasza praca wyniesie ją na podium. Wcześniej podobna sztuka udała się m.in. szwedzkiej firmie VS z marką Absolut. My uważamy jednak, że w światowej czołówce rynku alkoholi nie może zabraknąć polskiej wódki. Polska wódka to jeden z niewielu produktów, który kojarzy się na świecie z Polską i może nasz kraj skutecznie promować — ocenia Andrzej Szumowski.
Podkreśla przy tym, że wódka jest od kilku lat najszybciej rosnącą kategorią mocnych alkoholi na świecie i ma przed sobą ogromny potencjał dalszego wzrostu we wszystkich regionach.
— Rosnąca popularność wódki wynika z jej wszechstronności i neutralności smakowej. Wódka najlepiej nadaje się do sporządzania koktajli alkoholowych, które stają się coraz większą konkurencją dla wina i piwa, m.in. za sprawą kobiet. Na świecie robi się obecnie blisko 3 tysiące różnych drinków na bazie wódki. Tymczasem liczba drinków na bazie whisky czy rumu jest dość ograniczona — wylicza wiceprezes Wyborowej.
Globalne szachy
Grupa Belvedere również zakłada utrzymanie dwucyfrowego tempa wzrostu sprzedaży wódki Sobieski w tym roku.
— Rynki, które przyczynią się do wysokiej dynamiki wzrostu w skali globalnej, to przede wszystkim: USA, Francja, Ukraina i Hiszpania. Niebawem czeka nas też ekspansja w Chinach i Indiach. Oba te rynki są dla Sobieskiego bardzo obiecujące. Obecnie marka Sobieski jest 7. marką wódki na świecie w segmencie premium. Jeszcze w tym roku sprzedaż Sobieski Vodka przekroczy 3 mln 9-litrowych kartonów — mówi Krzysztof Tryliński, dyrektor generalny Belvedere.
Podkreśla, że marka Sobieski jest wciąż bardzo młoda i dlatego ma przed sobą olbrzymi potencjał wzrostu.
Wiktor
Szczepaniak