WALUTY
Kryzys strefy euro przypomniał szwajcarskiemu bankowi centralnemu o swoim istnieniu. Inwestorzy zaczęli skupować oferującego bezpieczeństwo franka, chwilowo sprowadzając notowania euro poniżej pułapu 1,20 CHF. Właśnie na tym poziomie siedem miesięcy temu bank Szwajcarii przywiązał kurs waluty jednej z najprężniejszych obecnie gospodarek rozwiniętych na świecie do kursu waluty regionu będącego zarzewiem ostatniej fali kryzysu (czyli strefy euro). Paradoks? A jednak.