W wigilię Wektorów 2012 po odbiór dyplomów i statuetek Gospodarczych Malin 2012 do siedziby Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej stawiło się 33 proc. „laureatów” — czyli jeden spośród trzech.
Zbiorowym werdyktem czytelników „Pulsu Biznesu” w minionym roku na antywyróżnienia w trzech kategoriach najbardziej zasłużyli: instytucja — Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność (odebrał zastępca przewodniczącego Jerzy Wielgus); polityk — Jacek Rostowski, minister finansów (niestety, nie mógł odebrać, ale dostarczymy); przedsiębiorca — Marcin P. (absolutnie nie mógł odebrać, ale… także dostarczymy).
Wyniki plebiscytu ogłosił Tomasz Siemieniec, redaktor naczelny „PB”, a dyplom ze statuetką jedynemu obecnemu odbiorcy wręczył Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP.
Krótka uroczystość przeszła do historii z powodu wymiany pełnych uprzejmości listów otwartych między Piotrem Dudą, przewodniczącym Solidarności, a Andrzejem Malinowskim. Ich treść, nieznacznie skróconą dla wyrównania objętości, publikujemy poniżej.
GŁOS ZWIĄZKOWCÓW
Serdecznie dziękuję czytelnikom „Pulsu Biznesu” i członkom Pracodawców RP za to ważne dla nas wyróżnienie. Parafrazując znany z literatury cytat, chcę powiedzieć, że choć malin ci u nas dostatek — i te przyjmiemy z radością na znak zwycięstwa z wyzyskiem, śmieciowym zatrudnianiem pracowników i neoliberalną zarazą, która zmienia Polskę w XIX-wieczny kapitalizm. Nie oczekiwaliśmy, że nasze działania spodobają się przedsiębiorcom zrzeszonym w organizacji Pracodawcy RP. Jednak nagroda ta dowodzi, że zostały one przez nich dostrzeżone, a być może nawet wzbudziły ich irytację. Potwierdza to naszą skuteczność, dlatego chcę zapewnić, że dalej będziemy robić swoje, mając nadzieję na kolejne Maliny nie tylko za rok 2013, ale też za lata następne. Deklaruję, że niezmiennie będziemy dążyć do obalenia rządu, który za nic ma dialog społeczny i ogranicza podstawowe prawa obywatelskie. Dalej będziemy prowadzić kampanię przeciwko nadużywaniu umów śmieciowych i patologiom rynku pracy oraz dalej będziemy walczyć z wydłużaniem wieku emerytalnego.
Piotr Duda
przewodniczący NSZZ Solidarność
GŁOS PRACODAWCÓW
Nie jest moim zmartwieniem, że przewodniczący Piotr Duda identyfikuje się z królem Jagiełłą — to raczej problem lekarzy określonej specjalizacji — ale ewidentne zrównanie czytelników „Pulsu Biznesu” z krzyżackimi hordami stanowi spore intelektualne nadużycie. Przypomnę więc — ciesząc się mimo wszystko, że związek nagrodę odebrał — że to właśnie czytelnicy zawyrokowali, iż Gospodarcza Malina 2012 należy się Solidarności. Bynajmniej nie przedsiębiorcy zrzeszeni w Pracodawcach RP nagrodzili związek.
Mam nadzieję, że ani Piotr Duda, ani działacze Solidarności nie obrażą się na społeczeństwo, mające odwagę krytycznie oceniać działalność związku. A co do opinii Pracodawców RP o Solidarności, to pragnę zapewnić jej lidera — przekonanego o tym, że działania związku wzbudziły naszą irytację — że nadmiernie sobie pochlebia. Mamy mnóstwo ważnej dla polskiej gospodarki roboty, więc zajmujemy się nią, a nie ciągłym recenzowaniem związkowej działalności. Niemniej chcemy być partnerem w dialogu i tego samego oczekujemy wciąż od Solidarności.
Andrzej Malinowski
prezydent Pracodawców RP