Najciekawszą zmianę wprowadzono w tylnych światłach. Audi chwali się, że stylistyka nowego Q5 jest jeszcze bardziej wyostrzona, dzięki czemu model lepiej pasuje do całej rodziny aut z literką „Q”.
Atrapa chłodnicy jest bardziej płaska i wydaje się szersza. Przeprojektowane są również wloty powietrza, na nowo zarysowana listwa progowa, a z tyłu dodana listwa dekoracyjna. Najwięcej szumu producent stara się jednak wytworzyć wokół zastosowania w tylnych światłach techniki diod organicznych OLED.
Audi określa tę zmianę jako „nowość na skalę światową”. Ich zaletą mają być m.in. minimalne odstępy między segmentami, ale plany wobec tej technologii są znacznie większe. Na razie oferuje specjalne efekty świetlne na powitanie i pożegnanie.
— Cyfrowe diody organiczne OLED mogą z dużą precyzją i zmiennością oferować spersonalizowaną stylistykę świateł. Jest wiele możliwości rozwoju tej technologii — mówi Stephan Berlitz, kierownik działu innowacji świateł w Audi.
Europejscy klienci na początek dostaną wersję z wysokoprężnym dwulitrowym silnikiem 40 TDI o mocy ponad 200 KM i momencie obrotowym 400 Nm. Spalanie ma być niższe dzięki lżejszej aluminiowej skrzyni biegów i systemowi mild-hybrid (MHEV). Odświeżone audi Q5, produkowane w zakładach w San José Chiapa w Meksyku, wjedzie do salonów jesienią.