Wyraźna poprawa nastrojów

Roman Przasnyski
opublikowano: 2013-04-11 00:00

W środę na parkietach zagościły bardziej dynamiczne niż ostatnio zwyżki.

Nie było przy tym wyraźnego powodu do przypływu optymizmu. Skorzystał na tym także WIG20, rosnąc momentami mocniej niż większość pozostałych wskaźników naszego kontynentu.

Środowa sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się, podobnie jak poprzednie, niezbyt optymistycznie. Indeksy co prawda zyskiwały na otwarciu, ale zwyżki sięgały zaledwie 0,1-0,2 proc. Tym razem byki zaczęły skwapliwie korzystać z poprawy nastrojów na głównych giełdach europejskich i notowania szybko poszły w górę. W południe WIG20 przekroczył 2380 pkt, a rosnąc o 1,5 proc., był liderem na naszym kontynencie. Nie napotkał przy tym na opór ze strony podaży i choć rekordowy poziom został lekko skorygowany, to wskaźnik trzymał się przez większą część dnia blisko niego.

Na głównych giełdach europejskich indeksy zyskiwały na otwarciu po 0,4-0,5 proc., a byki szybko poszły za ciosem, zwiększając około południa skalę zwyżki do 1,2-1,3 proc. W okolicach tego poziomu trzymały się przez większą część dnia. Bardzo dobre nastroje utrzymywały się na parkietach w Atenach, Madrycie, Mediolanie i Lizbonie, gdzie wskaźniki rosły 2-3 proc.