Rząd chce budować w Baranowie CPK (poprzednia ekipa zamierzała wydać na ten cel 35 mld zł w 2017 r., a już 155 mld zł pod koniec 2023 r., obecna obiecuje odchudzić projekt) i planuje Tarczę Wschód, czyli wzmocnienia i fortyfikacje na ok. 400 km pasa granicznego z Białorusią i Rosją warte 10 mld zł. Oznacza to, że do kilkudziesięciu tysięcy wywłaszczeń w Polsce związanych z budową dróg i torów kolejowych dojdą kolejne. Kilka dni temu odbyło się w tej sprawie posiedzenie parlamentarnego zespołu ds. przeskalowanych inwestycji (m.in. CPK) i przymusowych wywłaszczeń, którego członkami jest kilkunastu posłów KO, a przewodniczącą Gabriela Lenartowicz.
Czesi biorą przykład ze specustawy
Dziś wywłaszczenia są regulowane w ustawie o gospodarce nieruchomościami oraz niemal 20 regulacjami szczególnymi, czyli specustawami. Choć teoretycznie wywłaszczenie jest dopuszczalne, jeśli nie można dojść do porozumienia w drodze umowy, to w wielu specustawach etap negocjacji nie jest obligatoryjny.
Urzędnicy są bardzo zadowoleni z przepisów.
– Polska specustawa drogowa jest wzorem dla krajów ościennych, Czesi wprowadzili taką samą i nazwali ją polską. Rozdzieliliśmy proces odszkodowania od wywłaszczenia. Inwestor może rozpocząć inwestycję, zanim zostanie ustalone odszkodowanie. Jeśli wywłaszczany odda nieruchomość w 30 dni od decyzji, może uzyskać dodatkowe 5 proc. wartości ustalonego odszkodowania. W przypadku nieruchomości zabudowanej otrzymuje 10 tys. zł na przeprowadzkę, to kwota niewaloryzowana od 2008 r. – mówi Agnieszka Krupa, zastępca dyrektora departamentu dróg publicznych w Ministerstwie Infrastruktury.
W przypadku inwestycji kolejowych dodatkowe 5 proc. można uzyskać, jeśli nieruchomość zostanie przekazana w 28 dni od decyzji o wywłaszczeniu.
Człowiek zginął w gąszczu przepisów
Inne zdanie o przepisach mają prawnicy i społecznicy.
– Inwestycje trzeba realizować sprawnie, ale gdzieś gubi się człowiek. Proponujemy, by zmienić w przepisach co najmniej cztery kwestie. Pierwsza to sposób wyliczenia odszkodowania, warto skorzystać np. ze wzoru Banku Światowego – normy OP 4.12. Druga to termin wypłaty odszkodowania, który powinien wyprzedzać wywłaszczenie. Dziś właściciel nieruchomości musi się wyprowadzić, a na odszkodowanie czeka miesiącami lub nawet latami. Wartość odszkodowania nie pokrywa innych strat. Na dodatek odszkodowanie przysługuje tylko właścicielowi, choć niejednokrotnie poszkodowani są i inni. 28 lub 30 dni na spakowanie całego życia to bardzo mało – mówi Barbara Czerniawska z Fundacji Inlegis.
Jej zdaniem niewiele jest protestów mieszkańców, bo w przypadku inwestycji drogowych czy kolejowych nie komunikują się, bo nie wiedzą, że wzdłuż budowanej trasy wysiedlono setki innych osób. O złych doświadczeniach wywłaszczanych mówi Mirosław Ochojski z kancelarii prawnej Inlegis.
– Niemal każda decyzja wywłaszczeniowa dla dużej inwestycji krajowej opatrzona jest rygorem natychmiastowej wykonalności. Odszkodowania nie kompensują wszystkich szkód. Inwestorzy wykorzystują osamotnienie wywłaszczanych, zasłaniają się zastanym prawem, twierdzą, że konkretna sprawa jest wyjątkowo „pechowa”, tymczasem na podstawie rygorystycznych specustaw wywłaszcza się w Polsce rocznie kilkadziesiąt tysięcy rodzin – mówi Mirosław Ochojski.
O dobrych praktykach Banku Światowego mówi radca prawny Wojciech Wałęga.
– W projektach infrastrukturalnych finansowanych z pieniędzy z Banku Światowego wymagane jest minimalizowanie wywłaszczeń. Jeśli już dochodzi do przymusowych przesiedleń, mają stać się bodźcem rozwojowym dla gospodarki. Na początku konieczne są analizy. Rekompensata ma przywrócić poziom życia przesiedlanych, więc odpowiada wartości niezbędnej do fizycznego odtworzenia utraconego mienia – to wartość nowych materiałów, pracy, transportu, pośredników powiększona o należne podatki. Nie ma możliwości, że ktoś opuszcza nieruchomość, zanim otrzyma rekompensatę – również w przypadku sporu o wysokość odszkodowania. Przyjęcie kwoty nie rzutuje na dalsze procedowanie kwestii spornej. W przypadku gruntów rolnych preferuje się wymianę ziemi na ziemię, odszkodowanie pieniężne jest wtórną opcją. Jeśli państwa na to nie stać, to znaczy, że nie stać go na inwestycję. Zmiana zasad wywłaszczania w Polsce musi być radykalna. Ochrona konstytucyjna jest dziś kompletną iluzją – mówi Wojciech Wałęga.
Posłowie pracują
Jest szansa na zmiany. Parlamentarny zespół ds. przeskalowanych inwestycji (m.in. CPK) i przymusowych wywłaszczeń zapowiada przygotowanie propozycji rozwiązań podobnych do stosowanych przez Bank Światowy i skierowanie ich do ministerstw, by wystąpiły z inicjatywą ustawodawczą, która w odróżnieniu od projektów poselskich wymaga konsultacji społecznych.
Nowelizację ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami firmował Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK. Przewidywała zniesienie zasady korzyści, odszkodowanie wysokości 120 proc. wyceny gruntów i 140 proc. wyceny budynków minus wartość gruntu, prawo do zwrotu poniesionej w wyniku wywłaszczenia szkody rzeczywistej i minimalne odszkodowanie za nieruchomość mieszkalną wyliczane jako wielokrotność odtworzenia 1 m kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych (25-krotność dla zameldowanego właściciela i 35-60-krotność w przypadku zameldowanych na pobyt stały 3-6 osób określanych jako bliscy dla właściciela lub użytkownika wieczystego).
Senat zawetował ustawę. Przychylił się do stanowiska m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich, który uznał, że ustawa nie wprowadza mechanizmów dających możliwość pełnego odtworzenia dotychczasowej sytuacji życiowej, trybu życia, w tym pokrycia kosztów nabycia nieruchomości o podobnym standardzie, przeprowadzki, szczególnie, gdy na wywłaszczanej nieruchomości prowadzona była działalność rolnicza. Senatorzy zwrócili też uwagę, że autorzy ustawy nie uwzględnili prawie 80 proc. uwag zgłoszonych do projektu w konsultacjach publicznych.
Krytycy wskazali, że bonusy miały przysługiwać tylko przy pełnej własności (a więc nie w przypadku spłacania kredytu hipotecznego). Sprawę nagłośnił portal Wirtualna Polska w artykule „Ta mapa ma wstrząsnąć wierchuszką PiS. Czy dla CPK będą odbierać domy własnym wyborcom?”. W październiku 2022 r. Sejm niespodziewanie zdjął z porządku obrad głosowanie nad wnioskiem Senatu o odrzuceniu ustawy.