WZM z Siemianowic Śląskich i fińska Patria podpisały umowę, która pozwoli polskiej firmie na sprzedaż kołowego transportera do innych krajów. Śląskie przedsiębiorstwo negocjuje teraz umowy dostawy elementów wozu z rodzimymi kooperantami.
Wojskowe Zakłady Mechaniczne z Siemianowic Śląskich (WZM), które wspólnie z fińską Patrią wygrały wart 5 mld zł kontrakt na dostawę kołowego transportera opancerzonego (KTO) dla polskiej armii, mają też szansę dostarczać go dla wojsk w innych krajach. Otrzymały bowiem od Finów licencję na produkcję i sprzedaż transportera AMV do innych państw.
Strony obiecują, że na dostawach KTO zarówno dla polskiej, jak i zagranicznych armii zarobi nie tylko Patria i WZM, ale też inne polskie firmy.
— W firmie macierzystej zatrudniamy 500 osób, a nasi kooperanci — 2 tys. pracowników. Podobne rozwiązania zamierzamy wprowadzić w Polsce. WZM będą zajmować się montażem transportera, ale poszczególne elementy będą dostarczać inne polskie firmy — mówi Jorma Wiitakorpi, prezes Patrii.
Zapewnia, że wśród kooperantów znajdzie się też miejsce dla Huty Stalowa Wola, która przegrała przetarg z Siemianowicami.
Grzegorz Przerwa, dyrektor WZM, informuje, że trwają negocjacje, dotyczące zamówień, np. na obudowę systemu wieżowego z HSW, zakładami z Tarnowa czy gliwickim Bumarem Łabędy.
— Ogłosimy przetarg, ale jeśli polscy dostawcy zaproponują wyższe ceny niż zagraniczni, wówczas wieżę będziemy sprowadzać —ostrzega Grzegorz Przerwa.
Ciekawe tylko, w jaki sposób wówczas WZM wywiąże się z tzw. polonizacji wyrobu, która była jednym z najwyżej punktowanych elementów przetargu. W produkcji AMV mają też szansę uczestniczyć m.in.: stołeczne Przemysłowe Centrum Optyczne, Radwar, Stomil Poznań, Mesko i huty stali.
Jest tylko jeden problem — zarówno z dostawami dla polskiej jak i zagranicznych armii mogą być kłopoty, a wtedy nikt nie zyska, stracą za to Finowie i Polacy. Problem wyniknie, jeśli potwierdzą się informacje wielu ekspertów, mówiące o tym, że AMV ma techniczne usterki — nie pływa, nie ma centralnego systemu pompowania kół, jest zbyt ciężki. Zarzuty te wielokrotnie podnosili przegrani w przetargu — HSW czy austriacki Steyr.
Grzegorz Przerwa zapewnia, że podczas prób w Polsce AMV spisał się bezbłędnie. Jego zdaniem, to pojazdy konkurentów nie radziły sobie ani w wodzie, ani na poligonie.
Finowie — a także włoska OTO Melara, dostawca systemu wieżowego — mają problemy z propozycjami offsetowymi. Okazało się, że wiele polskich firm znalazło się na liście offsetowej nic o tym nie wiedząc. Prasa informowała też, że w offsecie na KTO uwzględniono już realizowane przez polskie firmy kontrakty czy przyszłą współpracę, którą rodzimi przedsiębiorcy i tak już negocjowali. Patria i OTO Melara bez ich wiedzy miały stać się pośrednikami.
Zarówno wiceminister Jacek Piechota, jak i Jorma Wiitakorpi zapewniają, że w umowie offsetowej nie ma zobowiązań preoffsetowych, a offsetodawcom działającym w imieniu dostawcy KTO nie zaliczono żadnych projektów, wykonanych przez złożeniem oferty.