Dla Nasdaq to była trzecia wzrostowa sesja z rzędu, tym razem zakończona 0,6 proc. wzrostem wartości. Przez jedyny wzrostowy w kwietniu tydzień indeks zyskał 2,29 proc.

Dow Jones wzrósł po raz czwarty w tygodniu, co jest najdłuższą serią zwyżek od pierwszej połowy marca, kiedy ustanowił tegoroczne maksimum. Od szczytu dzieli go zaledwie niespełna 0,2 proc. W piątek wartość indeksu blue chipów wzrosła o 0,2 proc., przez tydzień o 1,5 proc.
Amerykańscy inwestorzy nie przejęli się w piątek trochę niższym niż oczekiwano odczytem wzrostu PKB USA w pierwszym kwartale ani obniżeniem ratingu Hiszpanii. Kolejny raz ważniejsze okazały się dla nich wyniki kwartalne spółek. Gwiazdami sesji były Amazon.com i Expedia, najmocniej drożejące spółki z S&P500 i Nasdaq. Obie pochwaliły się zyskami przekraczającymi rynkowe oczekiwania. Z szacunków Thomson Reuters wynika, że jak dotąd 73 proc. raportujących spółek miało wyniki lepsze od prognoz analityków. Dynamika wzrostu zysków spółek z S&P500 wzrosła natomiast w tym tygodniu do 7,2 proc. z 3,2 proc. na początku miesiąca.
Na zamknięciu rosła wartość 6 z 10 indeksów głównych segmentów S&P500. Najmocniej segmentu dostawców dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (1,3 proc.), głównie dzięki wspomnianym Amazon.com i Expedii. Następny najmocniej drożejący segment, to spółki przemysłowe (0,6 proc.), a kolejny telekomunikacyjne (0,5 proc.). Najsłabsze były na koniec sesji segmenty IT, finansowy, energii i dóbr codziennego użytku (wszystkie spadki o mniej niż 0,1 proc.). Na każde 3 drożejące spółki z S&P500 przypadały 2 taniejące. Na Nasdaq także ok. 60 proc. spółek kończyło sesję wzrostem kursu. Z 30 blue chipów ze średniej Dow Jones zdrożało 19, z czego Cisco Systems, McDonald’s i Coca-Cola najmocniej. Największe spadki kursów notowały Alcoa, The Travelers Companies i Procter & Gamble. Ten ostatni rozczarował inwestorów obniżką prognozy zysku.