Wzrosty na Wall Street

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2024-03-06 22:39

Średnia Przemysłowa Dow Jones wzrosła o 0,2 proc. S&P500 zyskał 0,5 proc. i wrócił powyżej 5100 pkt. Nasdaq Composite zwiększył wartość o 0,6 proc., która ponownie przekracza 16000 pkt.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na amerykańskich rynkach akcji przeważał popyt, ale odreagowanie największej od trzech tygodni przeceny, do której doszło we wtorek, nie było tak zdecydowane jak sugerowała pierwsza połowa sesji. Najważniejszym wydarzeniem środy było wystąpienie szefa Fed przed komisją Izby Reprezentantów. Jerome Powell poprawił nastroje sygnalizując, że bank centralnie nie będzie czekał z obniżką stóp do osiągnięcia celu inflacyjnego i spodziewa się jej w tym roku. Wypowiedź szefa banku centralnego nie zmieniła przekonania rynku o trzech obniżkach stóp do końca tego roku i rozpoczęcia luzowania w czerwcu. Rentowność obligacji 10-letnich USA spadała, ale 2-letnich, po początkowej zniżce, jeszcze przed półmetkiem handlu ruszyła w górę i pod koniec sesji minimalnie rosła.

W trakcie sesji niesamowity rollercoaster wydarzył się na akcjach New York Community Bancorp (NYCB), regionalnego banku, o którym stało się głośno pod koniec stycznia po tym jak ujawnił problemy wynikające z ekspozycji na rynek nieruchomości komercyjnych. W pierwszej części sesji kurs banku spadał nawet o 45 proc. po tym jak The Wall Street Journal napisał o poszukiwaniu przez NYCB kapitału w drodze sprzedaży akcji. Notowania spółki zawieszono z powodu publikacji ważnej wiadomości. Okazało się, że dotyczyła pozyskania przez bank 1 mld USD od inwestorów. Kurs NYCB po wznowieniu handlu ruszył mocno w górę i rósł w pewnym momencie o prawie 30 proc. Ostatecznie na zamknięciu rósł o 7,45 proc. Ta zmienność udzieliła się także innym regionalnym bankom. Ich indeks spadał momentami w środę o 2,5 proc. aby potem rosnąć nawet o prawie 2 proc. Ostatecznie spadł o 0,4 proc.

74 proc. spółek z S&P500 kończyło sesję wzrostem kursu. Popyt przeważał w 9 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej drożały spółki użyteczności publicznej (1,0 proc.), czemu sprzyjał spadek rentowności obligacji. Podobny popyt był na najmocniej taniejące we wtorek spółki IT (0,9 proc.), a szczególnie producentów chipów. Ich branżowy indeks PHLX Semiconductor rósł na zamknięciu o 2,4 proc. i osiągnął rekordową wartość intraday oraz zamknięcia. We wtorek spadał o 2,0 proc. Dwa segmenty, w których w środę przeważała podaż, to usługi telekomunikacyjne (-0,2 proc.), gdzie najmocniej taniały akcje Walt Disney Co. (-2,5 proc.), oraz dyskrecjonalne dobra i usługi konsumpcyjne (-0,4 proc.), osłabiane przeceną akcji Tesli.

16 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones zwiększyło w środę wartość. Najmocniej Intel (3,1 proc.), który we wtorek taniał najmocniej w indeksie. Największą zniżkę kursu notował wspomniany wcześniej Walt Disney Co. (-2,5 proc.).

Z prawie 3,4 tys. spółek z Nasdaq Composite około 54 proc. drożało na zamknięciu. W węższym Nasdaq 100, który zyskał 0,7 proc. w środę, rosły kursy 69 spółek. Słabo na tle całego rynku wypadła tzw. wspaniała siódemka. Jej indeks wprawdzie wzrósł o 0,4 proc., ale pięć z siedmiu technologicznych blue chipów kończyło sesję spadkiem kursu. Najmocniej taniały akcje Tesli (-2,3 proc.) po tym jak analityk Morgan Stanley obniżył ich cenę docelową wskazując na słabnący popyt na auta elektryczne na kluczowych rynkach spółki. Najmocniej drożała spośród spółek ze „wspaniałej” siódemki Nvidia (3,2 proc.). To piąty z rzędu wzrost ceny akcji najbardziej znanego na świecie dostawcy chipów AI i kolejny rekord kursu intraday i zamknięcia.