Od momentu załamania, Rezerwa Federalna pod rządami Bena Bernanke wpompowała biliony dolarów w gospodarkę I obcięła stopy, by zapewnić tanie kredyty w nadziei, że firmy będą inwestować w i zwiększać zatrudnienie.
Taka polityka, znana również jako ilościowe luzowanie, pompuje ceny akcji. Podobną politykę stosuje również Europejski Bank Centralny i inne banki centralne.
- Wybieranie akcji to martwa sztuka. Najważniejszą osobą w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych jest Ben Bernanke. Tak nie powinno jednak być. Znajdujemy się w postkryzysowym środowisku, gdy Fed prowadzi najbardziej ekstremalną w historii politykę, a Europa jest jeszcze bardziej skrajna. To wpływa na wszystkie decyzje inwestycyjne – powiedział Bianco.
