Z plaży, na narty

Karolina Guzińska
opublikowano: 2004-09-17 00:00

Wpadające do morza urwiste skały otaczają malownicze zatoczki. Są też plaże szerokie, piaszczyste... Słońce świeci przez 300 dni w roku, a średnia temperatura waha się od 18 do 30 stopni.

Ponad 4 tys. km linii brzegowej — Hiszpanię oblewa morze Śródziemne (na wschodzie i południu), Kantabryjskie (na północy) oraz Ocean Atlantycki (na zachodzie i południu). Fragmenty wybrzeży noszą malownicze nazwy: Złote (Costa Daurada), Kwiatu Pomarańczy (Costa del Azahar), Białe (Costa Blanca), Gorące (Costa Calida), Tropikalne (Costa Tropical), Słońca (Costa del Sol), Światła (Costa de la Luz), Zielone (Costa Verde)... Da się tu wypoczywać jesienią. Może nawet milej niż latem — zamierają kurorty, tętniące życiem od lipca do września. W pobliżu skąpanych w słońcu plaż każdy znajdzie coś dla siebie — urokliwe, średniowieczne miasteczka, duże miasta, parki narodowe, parki rozrywki...

Góry i morze

Jednym z ciekawszych o tej porze roku pozostaje Costa Tropical w prowincji Grenada. Subtropikalny klimat, słabe wiatry z północnej Afryki, niemal 80 km plaż o gruboziarnistym piasku, intymne zatoczki — calas — skryte między górskimi urwiskami. To nie jedyne atrakcje — godzinę jazdy od wybrzeża leży Grenada. Miasto, któremu niewiele innych dorównuje bogactwem historii i zabytków. Magnesem przyciągającym 2 mln zwiedzających rocznie jest Allhambra y Generalfe — forteca i pałac królewski dynastii Nasrydów z przełomu XIII/XIV w. A i to nie wszystko: z Costa Tropical jedzie się tylko półtorej godziny do Parku Narodowego Sierra Nevada. W górach — sięgających 3 tys. m i uznanych przez UNESCO za rezerwat biosfery — da się szusować na nartach, wspinać po lodzie, wędrować, jeździć rowerem i konno po niezliczonych szlakach.

— Sezon narciarski trwa od listopada do końca kwietnia. Ośrodek Sierra Nevada — z ponad 70 km świetnie przygotowanych tras zjazdowych i dobrą infrastrukturą — uznaje się za najlepszy w Hiszpanii. Dzięki swemu położeniu — to najbardziej na południe wysunięty ośrodek narciarski w Europie — ma idealne temperatury: od +5 do -5 stopni. To wspaniałe uczucie, wyjeździć się do woli na nartach, a potem wsiąść w samochód i dojechać na wybrzeże, by wykąpać się w ciepłym morzu... — zapewnia Anna Szenk z Biura Turystyki Państwa Hiszpańskiego Turespana.

Najwyższy szczyt Sierra Nevada — El Mulhacen (3478 m) — to zarazem najwyższy szczyt Półwyspu Iberyjskiego. Górskie pasmo osłania wybrzeże, stąd świetny klimat na Costa Tropical, które upodobali sobie mieszkańcy Madrytu i Grenady, a szczególnie Hiszpanie z północy. Wybrzeże nie jest jednak zatłoczone. Nie ma tu wielkich projektów urbanistycznych, siejących zniszczenia krajobrazu. Władze lokalne rozwijają infrastrukturę z poszanowaniem środowiska. Stawiają na turystykę jakościową — planują 10 tys. miejsc w hotelach luksusowych.

— Costa Tropical szczyci się tysiącletnią historią. Tutaj Fenicjanie założyli kolonię Sexi — dzisiejsze miasto Almunecar. Piętno odcisnęli też Rzymianie, budując przetwórnię produktów solonych i akwedukt zaopatrujący mieszkańców w słodką wodę. Z czasów arabskich zachowała się w Almunecar — i sąsiedniej Salobrenii — forteca. Wśród zabytków pobliskiego Motril wyróżnia się zaś XVI-wieczny kościół de la Encarnacion, zbudowany przez kardynała Mendozę na bazie meczetu... To najbardziej godne polecenia miejscowości na Costa Tropical — uznaje Anna Szenk.

Almunecar — oddalone 76 km od Grenady i 85 km od Malagi — zachwyca malowniczą starówką z białymi domami i wąskimi, krętymi uliczkami Barrio de San Miguel. Nowoczesną część miasta wzniesiono wokół starej dzielnicy oraz wzdłuż ciągnącej się kilometrami plaży. Rosną tu banany i papaje. Da się uprawiać przeróżne sporty, cieszyć się hiszpańską kuchnią i życiem nocnym. Nad Salobrenią zaś — której białe sześciany domków wyglądają jak góra kostek cukru — dominuje monumentalny arabski zamek. Miasteczko słynie z żyznych nizin, gdzie uprawia się owoce subtropikalne (chirimoya, awokado, mango) oraz trzcinę cukrową.

Rozrywka XXI wieku

112 km szerokiego, niemal „bałtyckiego” wybrzeża — piaszczystego bądź z drobnego żwiru — znajdzie się na Costa de Valencia. Opalać się można na plażach w miejscowościach Gandia, Oliva, Sueca, Tavernes de la Valldigna, Miramar, Piles, Xeraco...

Duży wybór — spokojne plaże rodzinne, plaże modne i pełne zgiełku, plaże odosobnione i mało uczęszczane lub te w sąsiedztwie wielkich miast. Nad regionem Walencji rokrocznie powiewają błękitne flagi Unii Europejskiej — potwierdzenie czystości plaż i jakości usług. Lokalne ośrodki proponują też rozmaite sporty — od żagli, po golfa (5 pól).

— Ale warto trochę pozwiedzać — jaskinie z malowidłami naskalnymi w La Canal de Navarres i La Safor, uznane za Dziedzictwo Kulturalne Ludzkości. Walencję — trzecie co do wielkości miasto Hiszpanii. Albo maleńkie miasteczka ze średniowiecznymi zamkami. Są ciekawostką tego wybrzeża. Jak ruiny potężnego zamku o 30 wieżach, górującego nad zabytkowym miastem Xativa — radzi Anna Szenk.

Spacerując po starym mieście Walencji można obejrzeć Palau de la Generalitat (pałac kortezów, obecnie siedzibę rządu regionu) z wielobarwnymi stropami, ceramiczną podłogą, renesansowymi freskami... Zajrzeć do bazyliki patronki miasta — Matki Boskiej Opuszczonych (Basílica de la Virgen de los Desamparados) rozświetlonej tysiącem świec i zdobnej morzem kwiatów. Zwiedzić katedrę, budowaną od 1262 r. — każdy z jej trzech portali jest inny. Podziwiać panoramę miasta ze szczytu dzwonnicy na Puerta de los Hierros. Powłóczyć się po rynku — Mercado — gdzie na tysiącu stoisk sprzedaje się ryby, owoce morza, warzywa, przyprawy, zioła... To jedna z największych hal targowych Europy! Skarbem Walencji jest jednak agatowy puchar uchodzący za święty Graal — kielich, do którego spłynęła krew z przebitego boku Chrystusa... Ale Walencja wybiega również w przyszłość. Miasto Sztuki i Nauki — La Ciudad de las Artes y las Ciencias — awangardowy, futurystyczny kompleks zaprojektowany przez Santiago Calatrava, światowej sławy hiszpańskiego architekta, mieści centrum kulturalne i rozrywkowe: Planetarium, Muzeum Nauki Księcia Filipa, Park Oceanograficzny...

— Można tu zobaczyć gigantyczne wahadło Foucaulta oraz inter-aktywne wystawy, gdzie wolno dotykać eksponatów i robić eksperymenty wyjaśniające rozmaite procesy fizyczne. I oceanarium, w którym żyje 45 tys. zwierząt. Przechodząc wiodącym pod nim tunelem widzi się rekiny pływające nad głową! — wspomina Anna Szenk.

Miasteczko — w dawnym korycie rzeki Turia — wzbogaci się wkrótce o Pałac Sztuki. Pomieści on sale kinowe i teatralne, wystawy sztuki, warsztaty plastyczne...

Zachwyt poety

34 niebieskie flagi łopoczą nad 72 km — z 202 km — plaż Costa Daurada, regionu Tarragony w południowo-wschodniej Katalonii. Złocisty piasek, lazurowe morze, łagodny i słoneczny klimat... Nic dziwnego, że Costa Daurada promowano już w II wieku! Rzymski poeta Pablius Anneus Florus pisał: „dla mnie Tarraco (Tarragona) jest najmilszym i ukochanym miastem spośród tych, które nadają się do wypoczynku”. Bo znalazł tu „ludzi szlachetnych i spokojnych”, „klimat łagodny, bez nagłych zmian temperatury, gdzie cały rok jest nieprzerwaną wiosną”, „ziemię urodzajną”, „wino i zboża dobre jak w Italii”, „wspaniałe pomniki”...

— Tarragona to pierwsze rzymskie miasto na hiszpańskiej ziemi — założono je w II w. Warto przejść pasaż archeologiczny biegnący wzdłuż imponujących murów, przespacerować się między ławkami amfiteatru z I w. — świadka walk gladiatorów i dzikich bestii, obejrzeć ruiny dwóch kościołów (wizygockiego i romańskiego) w miejscu męczeństwa biskupa Fructuoso w III w. — zachęca Anna Szenk.

Zachowały się także sklepienia rzymskiej areny, elementy forum oraz wczesnochrześcijański cmentarz (III-IV w.). Miasto — też uznane (w 2000 roku) przez UNESCO za światowe dziedzictwo — daje początek kilku turystycznym szlakom. Rzymski — w stronę Barcelony — pozwoli poznać pozostałości antyku: m.in. Wieżę Scypiona (jeden z bardziej znanych zabytków nagrobnych Hiszpanii) czy rzymski kamieniołom El Medol. Szlak plaż natomiast pokaże zróżnicowaną linię brzegową: piaszczyste plaże, skaliste zatoczki, porty...

Najpopularniejszym ośrodkiem turystycznym na Costa Daurada jest trójkąt: La Pineda, Salou i Cambrils. Salou — z 3,5-km wybrzeżem — zyskało nawet miano plaży Europy. To miasteczko — wraz z Cambrils oraz Miami Platja — tworzy także Centrum Żeglarskie. Przy tej inwestycji złączyli siły hotelarze i przedsiębiorcy z sektora sportowego. Można tu żeglować, jeździć na nartach wodnych, surfować na falach, nurkować, wiosłować... Na amatorów wodnych sportów czekają specjalne pakiety.

— Inne ciekawe miejsca na Costa Daurada to parki rozrywki. W jednym z nich — Universal’s Port Aventura między Salou i La Pineda — odtworzono scenerie Polinezji, Chin, Meksyku i Dalekiego Wschodu — dodaje Anna Szenk.

Widowiskowa przejażdżka kolejką górską Dragon Khan z ośmioma pętlami zapiera ponoć dech w piersiach — atrakcja dla rodzin z dziećmi jak znalazł!