Oczekiwania, że po grudniowej podwyżce stóp Fed zrobi przerwę w cyklu zaostrzania polityki pieniężnej, dały wsparcie globalnym rynkom akcji i złotu, a zaszkodziły dolarowi. Choć wielu decydentów wprost zapowiada przerwę, to zdaniem Johanny Chuy, głównej ekonomistki Citigroup Global Markets na region Azji i Pacyfiku, potrwa ona zaledwie kilka miesięcy. Mimo to jej zdaniem nawet taka przerwa w podwyżkach stóp, wraz z prawdopodobnym spowolnieniem procesu ograniczania bilansu Fedu, powinny spotkać się z pozytywną reakcją na rynkach aktywów cyklicznych, które są bardzo wrażliwe na podobne sygnały.
- Fed prawdopodobnie wstrzyma się z kolejnymi ruchami do czerwca. Podtrzymujemy nasze wcześniejsze oczekiwania dwóch podwyżek stóp w tym roku, jednak zamiast marca i czerwca typujemy czerwiec i wrzesień – ocenia Johanna Chua, która w poniedziałek była gościem telewizji Bloomberg.
Choć dane powinny pokazywać wciąż przyzwoity obraz amerykańskiej gospodarki, to przy dość łagodnej presji inflacyjnej ostrożność jest dobrą strategią, tłumaczy specjalistka. Osłabienie aktywności gospodarczej w niektórych regionach, w tym zwłaszcza w Chinach, dotknęło całą globalną gospodarkę, co widać po pogorszeniu danych np. w Niemczech. Jednocześnie w wielu gospodarkach rozwiniętych inflacja zaskakuje in minus, a to dla banków centralnych argument za łagodzeniem polityki, zauważa Johanna Chua.
- Mamy do czynienia ze zmianą dynamiki w czynnikach ryzyka związanych ze wzrostem gospodarczym i inflacją, a to powinno skłonić banki centralne do większej ostrożności – przewiduje Johanna Chua.
