Z ziemią jak z bardzo dobrymi samochodami

Agnieszka Zielińska
opublikowano: 2010-02-08 13:29

W tym roku uda nam się sprzedać prawie 100 tys. ha, a w wariancie optymistycznym nawet 150 tys. – uważa Tomasz Nawrocki, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych.

„Puls Biznesu”: W 2009 r. zarobiliście niemal 1, 5 mld zł, które zasiliły budżet państwa. To bardzo dobry wynik, w dodatku uzyskany, gdy spadła koniunktura.

Tomasz Nawrocki, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych: To był rok ciężkiej pracy. Przygotowania do sprzedaży objęły około 200 tys. hektarów. W 2009 r. zorganizowaliśmy o prawie 40 proc. więcej przetargów niż w poprzednim. W sumie sprzedaliśmy 102 tys. ha gruntów, czyli o 30 proc. więcej niż w 2008 r. Osiągnięcie takiego poziomu w warunkach, gdy banki niechętnie udzielały kredytów, uważam za duży sukces. Złożyło się na to wiele elementów. Zmieniliśmy m.in. procedury wewnętrzne, aby uprościć sprzedaż. Zreorganizowaliśmy pracę ludzi, upodobniając ją bardziej do sposobu pracy agentów nieruchomości. Ci, którzy dotąd zajmowali się dzierżawą, teraz trudnią się głównie sprzedażą. Nawiązaliśmy także współpracę z jednym z komercyjnych portali. Staraliśmy się zmienić sposób postrzegania nas wyłącznie jako spółki sprzedającej tylko grunty rolne i zwracać uwagę na to, że mamy w ofercie również atrakcyjną ofertę inwestycyjną. No i wprowadziliśmy codzienny monitoring sprzedaży. Dzięki temu mamy bezpośrednie informacje o sprzedanej powierzchni i o stanie konta.

Działacie w określonych ramach. Gdyby nie one moglibyście sprzedawać więcej?

Jesteśmy państwową jednostką. Obowiązują nas określone procedury i ustawy. System zamówień publicznych na pewno wydłuża sprzedaż. Musimy przygotować grunt, wycenić go, sporządzić wykaz nieruchomości i umieścić na stronie internetowej, a potem zorganizować przetarg. Wszystko musi być  jasne, transparentne – i taką mamy ofertę.

Ile macie gruntów?

W tej części Europy Środkowej jesteśmy potentatem. Potocznie postrzega się nas jednak jako spółkę, która trudni się sprzedażą wyłącznie gruntów rolnych. Tymczasem duży udział w naszej sprzedaży mają grunty inwestycyjne. Jest ich około 96 tys. ha, z czego prawie 69 tys. w granicach dużych miast. Są to działki zarówno pod zabudowę przemysłową, handlowo-usługową, mieszkaniową, jaki i sportowo-rekreacyjną.

Na liście firm, które kupiły od was grunty, jest wiele koncernów.

To m.in. General Motors, Opel, Sharp, LG, Toyota, Michalin, Elektrolux, Lidl, Ikea. Na kupionych od nas nieruchomościach powstają zarówno inwestycje typu „green fields”, jak i parki technologiczne i przemysłowe.

Przekazujemy też ziemię strefom ekonomicznym, z czego zresztą nie mamy żadnych wpływów, tylko satysfakcję, że tworzymy nowe miejsca pracy.

Obecnie mamy w ofercie m.in. dwie działki inwestycyjne na terenie  Wrocławskiego Parku Technologicznego – za ponad 2, 5 md zł i za około 10 mln zł, a także w sąsiedztwie centrum Szczecina za 15 mln i działki w Warszawie przy ulicy Radzymińskiej.

Jak wygląda współpraca z samorządami?

Otrzymują od nas działki bezpłatnie pod warunkiem, że wykorzystują je na własne cele, zgodne z miejscowym planem zagospodarowania.

Na przekazanych przez nas gruntach powstają stadiony Orliki, drogi, szkoły, cmentarze. Od początku działania Agencji na ten cel przekazaliśmy prawie 50 tys. ha. Dzięki temu samorządy nie musiały w wydawać pieniędzy na zakup gruntów.

Więcej we wtorkowym Pulsie Biznesu

Tomasz Nawrocki, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych
Tomasz Nawrocki, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych
None
None