Za pięć lat chcemy być w pierwszej trójce

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2023-10-06 14:24

Polski rynek jest zdominowany przez pięciu graczy, mało na nim nowości. My to zmienimy, a pomoże w tym należąca do grupy linia lotnicza — mówi Katarzyna Bayraktar, dyrektorka działu sprzedaży i rozwoju w ukraińskim biurze Join UP!, które w tym roku weszło do Polski.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

PB: Jak oceniacie polski rynek po pół roku działalności?

Katarzyna Bayraktar: Jest bardzo doświadczony, zdominowany przez garstkę graczy, bo pięć kluczowych biur ma po 9-34 proc. udziałów w rynku, łącznie 80-90 proc. Ta sytuacja nie zmienia się od lat. Na rynku nie ma nowości, nie pojawiają się nowi touroperatorzy. Turyści mają wciąż tę samą ofertę, brakuje nowych hoteli, nowych miejsc docelowych. Będziemy próbowali to zmienić i zaproponować nowości. Mamy dużo opcji, które niedługo zaoferujemy. Będą dużym zaskoczeniem zarówno dla naszych partnerów biznesowych, jak też klientów.

Jakie są trendy na rynku?

Zgodnie z raportem Polskiej Izby Turystyki najbardziej popularnym kierunkiem pozostaje Turcja. Widzimy też rosnące zainteresowanie Egiptem na wszystkich rynkach, na których działamy, i tak niszowymi kierunkami jak Albania czy Czarnogóra. Nie sposób nie wspomnieć o Tunezji, która w zeszłym roku weszła do dziesięciu najbardziej popularnych kierunków wakacyjnych i w tym roku wyraźnie zwiększyła sprzedaż. Nasza oferta na tym kierunku zostanie bardzo poszerzona. Jesteśmy dynamiczną firmą i zapewnimy partnerom i klientom dużo wyjątkowych korzyści, których obecnie na rynku nie ma.

Na przykład?

Współpraca agencyjna będzie wyglądała inaczej, niż jest to przyjęte na polskim rynku. Join UP! wywodzi się z agencji turystycznej, więc bardzo dobrze zna bolączki agentów turystycznych i jest bardzo proagencyjny. Zaproponujemy nowości w obsłudze, których inni touroperatorzy nie mają, bonusowe programy partnerskie. Będzie to bardzo miłe zaskoczenie dla agentów turystycznych. Polskim klientom chcemy zaproponować niepowtarzalne pakiety, które już zaczynamy wprowadzać. Klienci podróżujący do Egiptu mają możliwość skorzystania z dodatkowych benefitów, np. z możliwości rezerwacji wycieczki typu city tour w promocyjnej cenie, voucherów do klubów nocnych czy oferty kids go free, czyli bezpłatnych wybranych wycieczek dla dzieci do 12 roku życia.

Czyli warto było wchodzić do Polski?

Oczywiście. Polska jest bardzo dużym rynkiem, dynamicznie się rozwijającym, polscy turyści lubią podróżować. Działanie na tym rynku jest ogromnym wyzwaniem, przede wszystkim logistycznym, ale myślę, że się na nim odnajdziemy. Naszym celem jest znalezienie się w ciągu pięciu lat w pierwszej trójce największych touroperatorów w Polsce. Weszliśmy na rynek z własnymi skrzydłami, co nas wyróżnia na tle innych graczy. Mamy strategiczne partnerstwo z liniami SkyUP Airlines, które są jedną z 10 najszybciej rozwijających się linii lotniczych w Unii Europejskiej, otrzymały certyfikat przewoźnika lotniczego, certyfikat organizacji zarządzającej ciągłą zdatnością do lotów, licencję przewoźnika lotniczego, a w tym roku biuro linii zostało zarejestrowane na Malcie. Możemy skutecznie realizować kontrakty wet lease, czyli wynajmu samolotów z załogą, co w przyszłości pozwoli nam otwierać regularne loty z Europy.

Czy uda się zdobyć w tym roku 50 tys. klientów, co zapowiadaliście, wchodząc na rynek?

Nie podsumowujemy roku, bo jeszcze się nie zakończył. Skupiamy się na rozwoju. Liczba klientów, dochody — na te pytania będziemy mogli odpowiedzieć za chwilę. Działamy od wiosny 2023 r. Obecnie inwestujemy w ugruntowanie pozycji na rynku. Jesteśmy w szóstym miesiącu sprzedażowym, bo wystartowaliśmy na majówkę i jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów naszej pracy. Patrzymy bardzo pozytywnie na koniec roku.

Firma będzie miała zysk czy koncentruje się na zdobywaniu rynku?

Skupiamy się głównie na rozwoju. Mamy bardzo duże zaplecze w firmie matce i bardzo dużo fajnych rzeczy do zaimplementowania dla agentów i klientów. To naturalny proces, że pierwsze dwa lata będą nastawione na inwestycje i rozwój, który na pewno będzie przebiegał bardzo dynamicznie.

Co nowego zaproponujecie klientom?

Na sezon zimowy będziemy realizowali loty na Zanzibar z Warszawy i Katowic oraz do Egiptu. Rozwiniemy nasze loty czarterowe. Zaoferujemy bardzo bogaty wybór hoteli w różnych cenach. Naszą ideą jest umożliwienie podróżowania każdemu, niezależnie od budżetu. Chcemy, by klienci mieli bardzo szeroki wybór kierunków i dopasowaną ofertę budżetową — od hoteli niskobudżetowych po segment luksusowy. Będziemy promowali Egipt, szczególnie Szarm el-Szejk jako kurort, który bardzo się zmodernizował, m.in. dzięki konferencji klimatycznej ONZ COP27, która odbyła się w listopadzie ubiegłego roku. Na dwutygodniową konferencję zjechało do miasta 45 tys. delegatów ze 196 krajów. W sezonie zimowym wisienką na torcie będzie możliwość dotarcia do Tanzanii, krainy safari. Oferujemy Zanzibar, wyspę bardzo atrakcyjną dla polskich klientów, spełniającą dwie główne potrzeby: możliwość doładowania słońcem i zwiedzania. Klienci mają przepiękne plaże, świetną pogodę, lot nie jest bardzo długi, a z wyspy mogą polecieć do Tanzanii lądowej i pojechać na safari. Taką opcję wybiera 80 proc. turystów, którzy lecą na Zanzibar.

Szukaj Pulsu Biznesu do słuchania w Spotify, Apple Podcasts, Podcast Addict lub Twojej ulubionej aplikacji

dziś: „Nigdy nie będzie takiego lata”

goście: Jarosław Kałucki – Travelplanet, Maciej Szczechura – Rainbow, Katarzyna Bayraktar – Join UP!, Alicja Wójcik-Gołębiowska – Ryanair, Łukasz Neska – eSky, Aleksandra Klonowska-Szałek – Slowhop.com.