Według wstępnych danych w zeszłym roku Grupa Żabka osiągnęła sprzedaż do klientów końcowych w wysokości 27,3 mld zł (+20 proc. r/r), a wzrost sprzedaży LFL sięgnął 8,3 proc. W samym IV kwartale 2024 r. sprzedaż do klientów końcowych wyniosła 6,9 mld zł (+18 proc. r/r), a sprzedaż LFL wzrosła o 7,1 proc. EBITDA pozostała zbliżona do odnotowanej rok wcześniej.
– Grupa przedstawiła dane zgodne z oczekiwaniami i zrealizowała krótkoterminowe zapowiedzi – mówi Janusz Pięta z Biura Maklerskiego mBanku.
Analityk podkreśla że najnowsze dane potwierdziły odporność Żabki na wojnę cenową i ostatnie trendy inflacji żywności, przy czym zarówno sprzedaż LFL [ang. like-for-like, czyli na porównywalnej powierzchni sklepów - red.], jak również ewolucja marży najpewniej okażą się znacznie lepsze niż w przypadku Dino i Biedronki.
Tomasz Sokołowski z Santandera również nie widzi w wynikach Żabki żadnych niespodzianek.
– Wpisują się one w prognozy spółki, prezentowane zarówno podczas pierwszej oferty publicznej, jak również przy okazji publikacji danych za III kwartał. Trudno doszukiwać się w nich nowości czy zaskoczeń – podkreśla Tomasz Sokołowski.
– Wzrost sprzedaży LFL mieści się niemal dokładnie w środku prognozowanego przez zarząd przedziału 7,5–9 proc., co pokazuje, że Grupa Żabka realizuje założenia strategiczne, a rynek dobrze odczytał wcześniejsze zapowiedzi. Na tym etapie znamy jedynie wstępne wyniki, które obejmują tylko wybrane, a nie wszystkie dane finansowe, co nie pozwala jeszcze na pełną ocenę sytuacji – mówi Marek Straszak, zarządzający funduszami Quercus TFI.
Pozytywnym sygnałem jest zdaniem eksperta dynamiczny wzrost liczby sklepów.
– W IV kwartale grupa otworzyła 169 nowych placówek, o 22 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Taka dynamika może wskazywać na przyspieszenie tempa ekspansji, co stwarza pozytywne perspektywy na przyszłość – ocenia Marek Straszak.
Na koniec roku sieć liczyła ponad 11 tys. sklepów, co oznacza, że w zeszłym roku uruchomiono ponad 1100 placówek netto, z czego 60 w Rumunii.
Od początku 2025 r. kurs akcji Grupy Żabka na warszawskiej giełdzie wzrósł o ponad 20 proc. Według Marka Straszaka zdecydowały dwa czynniki.
– Pierwszym jest oczekiwanie inwestorów, że Żabka zostanie włączona do WIG20 podczas marcowej rewizji. Drugim jest potencjalne uwzględnienie spółki w indeksie MSCI Standard, dla którego właśnie rozpoczyna się okres rankingowy. Obecna wyższa kapitalizacja Żabki daje większe szanse na włączenie jej do tego indeksu. Takie wydarzenia przeważnie wiążą się z dodatkowym popytem na akcje, co jest często wykorzystywane przez inwestorów z wyprzedzeniem – tłumaczy Marek Straszak.