Wojciech Moskwa
WARSZAWA (Reuters) - Comiesięczna aukcja obligacji pokazała rekordowo wysoki popyt o wartości 12,54 miliarda złotych. Oznacza to, że inwestorzy zagraniczni są skłonni kupować polskie papiery, mimo ostatnich spadków rentowności.
Ministerstwo Finansów sprzedało w środę obligacje pięcioletnie za 2,5 miliarda złotych, o średniej rentowności 12,58 procent, i zerokuponowe obligacje dwuletnie za 800 milionów złotych o średniej rentowności 15.3 procent.
Przez ostatnie cztery miesiące rentowności spadły o około 350 punktów bazowych, wraz z poprawiającymi się danymi ekonomicznymi.
"Niektórzy uważają, że rentowność polskich papierów spadła zbyt wiele i zbyt szybko, jednak dalej jest ona wysoka, zwłaszcza na papierach o dłuższej zapadalności, i ma szanse spaść dalej przez następny rok lub dwa" - powiedziała Juliet Sampson, londyński analityk Bank of America.
"Z punktu widzenia inwestorów zagranicznych, szanse na zyski w Polsce są wysokie, biorąc pod uwagę większość wskaźników ryzyka. Zadłużenie kraju jest prawie bez ryzyka, a ryzyko walutowe oraz to, związane z poziomem stóp procentowych maleje" - dodała Sampson.
Analitycy sądzą, że zachodni inwestorzy ruszyli do środowych zakupów tak mocno za sprawą spodziewanej obniżki stóp procentowych i 1-procentowego spadku wartości złotówki wobec dolara i euro od ostatniego tygodnia.
W ciągu ostatnich miesięcy zainteresowanie zagranicy polskim rynkiem wzrosło z powodu stabilnie poprawiającego się deficytu na rachunku bieżącym i spadkiem inflacji.
Deficyt wyniósł 6,2 procent Produktu Krajowego Brutto (PKB) w 2000 roku wobec 7,5 procent w 1999 roku, a inflacja rok-do-roku w grudniu wyniosła 8,5 procent.
Gwałtowny wzrost cen, który osiągnął swoje dwuletnie maksimum - 11,6 procent w czerwcu ubiegłego roku spowodował, że Rada Polityki Pieniężnej od końca 1999 roku podwyższyła stopy procentowe o 600 punktów bazowych do obecnego poziomu 19 - 23 procent.
Według analityków ostatnie spowolnienie presji inflacyjnej, a także dane o poziomie cen żywności podane w środę, dają szansę na obniżkę stóp w lutym lub marcu.
"Inflacja i styczniowe ceny żywności były doskonałe. Rynek wyraźnie jest zadowolony" - uważa Krzysztof Wójcik, dealer w Citibanku.
"Możliwa jest mała realizacja zysków po aukcji obligacji, ale jednak rentowność może spaść jeszcze raz przed opublikowaniem danych o inflacji w styczniu (15 lutego)" - dodał Wójcik.
Ceny żywności były stabilne w drugiej połowie stycznia i wzrosły jedynie o 0,6 procent wobec poziomu z końca grudnia. Ministerstwo Finansów spodziewa się, że tak niski wzrost cen może wpłynąć na to, że inflacja styczniowa spadnie do 8,0 procent.
Analitycy spodziewaja się, że w tym roku polskie stopy procentowe spadną o około 350 punktów bazowych, z czego jeszcze w tym kwartale o 100-150 punktów.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))