Zamach terrorystów zaszkodził dolarowi

Mariusz Potaczała
opublikowano: 2001-09-17 00:00

Zamach terrorystów zaszkodził dolarowi

Miniony wtorek zapisze się w historii całego świata. Atak na USA zachwiał fundamentami biurowców, a także podstawami amerykańskiej gospodarki. Na fali tych wydarzeń dolar tracił na wartości. Na piątkowej sesji kurs EUR/USD osiągnął poziom 0,9240 potwierdzając tym samym ubiegłotygodniowe prognozy TMS.

Inwestorzy stracili wiarę w dolara. Skracanie pozycji w dolarze umocniło, oprócz euro, jena, funta i franka szwajcarskiego. Notowania USD/JPY obniżyły się do tak niebezpiecznie niskiego poziomu (USD/JPY 116,85), że na rynku pojawiły się pogłoski o wzmożonej aktywności Banku Japonii, a więc możliwej interwencji. Kurs GBP/USD przez większość tygodnia pozostawał powyżej poziomu 1,4700.

Pod koniec tygodnia dymy nad częścią Manhattanu powoli opadły, a analitycy zaczęli zastanawiać się nad globalnymi skutkami wtorkowych wydarzeń. Większość ekspertów jest zdania, że terrorystyczne ataki będą miały krótkotrwały wpływ na amerykańską gospodarkę. Największe zagrożenie postrzegane jest w spadku wydatków konsumpcyjnych i spadku wskaźników nastrojów konsumenckich Amerykanów. Jednakże wysiłki, które czynią rządy wszystkich krajów, i otwarta postawa Fed powinny ograniczyć negatywny wymiar wtorkowych wydarzeń. Nadzwyczajne wydatki, jakie przedsięwziął rząd po atakach, sugerują wprawdzie, że rok 2002 Stany Zjednoczone zamkną deficytem, ale polityka zwiększania wydatków przełoży się w dłuższej perspektywie na przyrost inwestycji. Nadal ocenia się, że GDP w III i IV kwartale spadnie o 0,5 do 1,0 proc., ale już w pierwszym kwartale 2002 r. powinno rozpocząć się ożywienie.

teraz inwestorzy obawiają się poniedziałkowego otwarcia giełd. Oczekiwania są bardzo pesymistyczne. Zamachy zaszkodziły generalnie sektorowi lotniczemu i ubezpieczeniowemu, ale na wartości zyskają na pewno akcje firm telekomunikacyjnych i zbrojeniowych.

Pozytywny wpływ na sytuację miałaby kolejna obniżka stóp procentowych w USA. Optymiści sądzą, że Fed zdecyduje się w najbliższym czasie na redukcję stóp o 50-100 pkt bazowych. Dotychczas Fed zwiększał płynność systemu bankowego pompując około 120 mld USD w transakcjach otwartego rynku. Fed poinformował także, że może zwiększyć interwencje na rynku finansowym, jeżeli będzie to konieczne. MFW zapewnia, że kluczowi przedstawiciele rynków podjęli niezbędne kroki, by zapewnić prawidłowe funkcjonowanie systemów finansowych, a fundusz gotów jest w każdej chwili zapewnić pomoc potrzebującym krajom.

W nadchodzącym tygodniu uwaga inwestorów nadal skupi się na sytuacji w USA. Gdyby rząd USA zdecydował się na zbrojny odwet na zamachowcach, to waluta amerykańska odzyska zaufanie inwestorów na całym świecie i jej wartość może wzrastać. Z technicznego punktu widzenia po trwałym pokonaniu wsparcia na poziomie EUR/USD 0,9240 kolejną przeszkodę stanowić będzie dopiero bariera EUR/USD 0,9280-0,9300 — docelowy poziom na nadchodzący tydzień.