Gra idzie o kontrakt, który może być wart nawet 170 mln zł. Chodzi o obsługę 2,75 mln wniosków wizowych Ukraińców, chcących przyjechać do Polski. Ambasada RP w Kijowie niespełna miesiąc temu ogłosiła, że najlepszą ofertę zgłosiło francusko-polskie konsorcjum TLS i Personnal Service (PS) i to ono zwyciężyło w przetargu.

Werdykt nie spodobał się aż trzem z czterech konkurentów, którzy poszli w tej sprawie do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO). Wszyscy zarzucają zwycięzcy nieuczciwą konkurencję, która miała polegać na zaoferowaniu „rażąco niskiej ceny”.
Zasadnicza oferta konsorcjum TLS i PS to 12,25 EUR za obsługę jednego wniosku. Natomiast za usługi w ramach tzw. małego ruchu granicznego oferent faktycznie nie chce ani grosza. Reprezentujący zwycięskie konsorcjum Wojciech Mora wyjaśnia w rozmowie z „PB”, że chodzi o nieco ponad 1 proc. wszystkich wniosków, dlatego zaproponowana zerowa stawka jest ekonomicznie uzasadniona.
Co innego mówi konkurencja. Prawnicy reprezentujący międzynarodowe konsorcjum VFS Global — to ono przez ostatnie cztery lata zajmowało się obsługą wizową Ukraińców — napisali w odwołaniu do KIO, że z powodu tej „rażąco niskiej ceny” oferta konsorcjum TLS i PS w ogóle powinna być odrzucona przez zamawiającego. Twierdzą, że co do zasady pojęcie ceny rażąco niskiej należy odnosić do całego przedmiotu zamówienia, jednak — w uzasadnionych przypadkach — prawidłowe jest zbadanie również innych elementów składowych łącznej ceny. Ich zdaniem zamawiający, czyli Ambasada RP w Kijowie, „w sposób całkowicie nieuprawniony” uznał wyjaśnienia konsorcjum TLS i PS w tej sprawie za wystarczające.
Taki sam argument i postulat odrzucenia zwycięskiej oferty jako nieuczciwej znajduje się też we wniosku, jaki do KIO złożyli przedstawiciele prawni greckiej firmy Global Visa.
Zdaniem prawników reprezentujących VFS Global oferta TLS i PS nie powinna wygrać przetargu (nawet gdyby zamawiający jej nie odrzucił) także z innego powodu. Każdy z oferentów musiał udowodnić, że ma wystarczające doświadczenie w świadczeniu takich usług. Francusko-polskie konsorcjum przedstawiło więc listy referencyjne wydane przez konsulaty Włoch oraz Belgii w Casablance, a także MSZ Francji. Jednak zdaniem prawników VFS Global nie spełniają one wymagań SIWZ (specyfikacji istotnych warunków zamówienia) i nie mogą potwierdzać należytego wykonania usługi.
Francuska firma Capago natomiast, której propozycja odpadła z powodu braku — jak uznał zamawiający — wystarczającego doświadczenia, stara się w swoim wniosku dowieść, że jednak spełnia ten warunek.
Wszyscy uczestnicy, którzy odwołali się do KIO, chcą unieważnienia ogłoszonej 11 czerwca decyzji komisji przetargowej, wykluczenia konsorcjum TLS i PS, ponownego przeanalizowania ofert. VFS Global i Global Visa chcą również ogłoszenia zwycięzcy, a w tej roli każda z firm widzi oczywiście siebie.
Jedynym uczestnikiem przetargu, który nie odwołał się od jego wyniku, jest BLS z Indii. Firma próbowała drogi odwoławczej cztery lat temu, gdy w analogicznym przetargu zwyciężyła oferta VFS Global. 11 maja 2017 r. KIO odrzuciła to odwołanie.
KIO nadała już sprawie sygnaturę (jedną dla wszystkich trzech odwołań), jednak nie wyznaczyła jeszcze terminu rozprawy.