Te dane GUS zaskoczyły analityków. Zwłaszcza wobec pogarszających się danych makroekonomicznych - niższej sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Okazało się, że przeciętne wynagrodzenie w I kwartale 2009 roku wyniosło 3.185,61 zł, czyli wzrosło o 6,7 proc. rok do roku. W ujęciu kwartalnym wynagrodzenie wzrosło o 2,8 proc.
Dlaczego płace w Polsce rosną szybciej, niż w IV kwartale? To rzeczywiście zagadka. Po części to efekt wypłat z wysokich zysków za ubiegły rok" - powiedział w TVN CNBC Mateusz Szczurek, ekonomista ING BSK. "To jednak dobra wiadomość z punktu widzenia budżetu i gospodarki polskiej. Być może uda się uniknąć recesji w tym roku" - dodał Szczurek.
"Decyzje o podwyżkach podejmowano wcześniej, zanim jeszcze firmy zaczęły
odczuwać skutki kryzysu" - tłumaczy natomiast wzrost wynagrodzeń Ryszard Petru,
ekonomista SGH.