Zarobisz w zaciszu domu

Albert Stawiszyński
opublikowano: 2007-08-03 00:00

Parlamentarne wakacje zatrzymały prace nad projektem przepisów o telepracy, oczekiwanym przez firmy i pracowników.

Parlamentarne wakacje zatrzymały prace nad projektem przepisów o telepracy, oczekiwanym przez firmy i pracowników.

Telepraca, według projektu nowelizacji kodeksu pracy, to regularne wykonywanie przez pracownika obowiązków poza zakładem pracy z wykorzystaniem środków komunikacji na odległość, np. poczty elektronicznej. Poza tym nie będzie ona różnić się od zwykłej pracy.

— Tak elastyczna forma zatrudnienia jest dobrym rozwiązaniem — mówi Monika Hernecka, dyrektor w grupie doradczej Futurea.

Projekt przewiduje, że przejście na telepracę będzie możliwe na dwa sposoby.

— Ma następować, zgodnie z wolą stron, już na etapie zawierania umowy o pracę. Wówczas umowa, poza obowiązkowymi jej elementami, takimi jak np. nazwa pracodawcy, powinna dodatkowo określać warunki wykonywania telepracy. Po drugie, wybór nowej formy byłby możliwy w trakcie zatrudniania pracownika — wyjaśnia Renata Sobolewska, radca prawny.

Pracodawca, w miarę możliwości, będzie mógł uwzględnić wniosek pracownika o przejście na telepracę, ale będzie miał też prawo odmowy.

Kto będzie mógł skorzystać z telepracy? Pracownicy niepełnosprawni czy kobiety opiekujące się małymi dziećmi. Ta forma ma umożliwić godzenie życia zawodowego i rodzinnego osobom mającym kwalifikacje niezbędne do pracy, która może być wykonywana poza zakładem.

— Zależało nam na zrównaniu uprawnień pracownika, który pracuje w siedzibie firmy, z tym, który robi to w domu — mówił dla prasy Kazimierz Kuberski, wiceminister pracy i polityki społecznej.