Zastrzyk nadziei

Anna Leder
opublikowano: 2009-06-26 00:00

Dobrze dobrane zabiegi medycyny estetycznej poprawią stan skóry i opóźnią procesy starzenia. Uchronią też przed niektórymi chorobami.

Lekarze medycyny estetycznej poprawiają urodę — pomagają pozbyć się niepożądanego owłosienia, cellulitu czy nadmiernej potliwości. Likwidują ślady po schorzeniach, np. trądziku pospolitym i różowatym, oraz efekty starzenia — zmarszczki, bruzdy, przebarwienia.

Cieszyć się urodą

Ale medycyna estetyczna to nie tylko zabiegi, lecz także profilaktyka i promocja zdrowego stylu życia.

— To medycyna jakości życia, pozwalająca pacjentom nie tylko żyć długo i zdrowo, ale też dobrze wyglądać — uważa Lubomir Lembas z Kliniki Chirurgii Plastycznej Andrzej Sankowski.

Medycyna estetyczna różni się od chirurgii plastycznej charakterem i zakresem zabiegów, które — profesjonalnie zrobione — są bezpieczne. Niepożądane objawy występują rzadko i przemijają.

— Chirurgia plastyczna jest związana z ingerencją chirurgiczną, a medycyna estetyczna to bardziej całościowe podejście do pacjenta i jego problemów — wyjaśnia Beata Nalewajek z Centrum Medycznego Enel-Med.

Pacjent korzystający z usług nowoczesnego gabinetu może być pewien, że lekarz nie tylko wykona zabieg, ale też nauczy go właściwej pielęgnacji skóry.

— Wśród metod medycyny estetycznej znajdziemy zindywidualizowane diety i spo-soby kształtowania sylwetki, a przede wszystkim szereg zabiegów pozwalających chronić skórę, dbać o jej zdrowie, a także diagnozować i leczyć choroby skórne — wymienia Lubomir Lembas.

Zdrowa skóra jest dobrze nawilżona i jędrna. By ten efekt uzyskać, stosuje się peelingi chemiczne poprawiające jej strukturę i usuwające niedoskonałości. Wiele problemów — od zbędnego owłosienia po leczenie zmian naczyniowych i blizn potrądzikowych — lekarze usuwają też podczas zabiegów laserowych.

— Zmarszczki mimiczne — kurze łapki, lwia zmarszczka czy zmarszczki poziome czoła — u większości osób z łatwością dadzą się usunąć zastrzykami toksyny botulinowej (botox). Iniekcje są niemal bezbo-lesne, a efekt utrzymuje się od 4 do 6 miesięcy. Tą metodą można też zlikwidować — oporne na działanie nawet najdroższych kremów — zmarszczki i bruzdy powstałe w wyniku starzenia fizjologicznego lub przyspieszonego, spowodowanego promieniowaniem UV. Zastrzykami z botoksu da się zrobić nawet niewielki lifting bez użycia skalpela (uniesienie brwi), usunąć zmarszczki na szyi i nosie (tzw. króliczy nosek) czy wokół ust, a także zlikwidować — na ponad 6 miesięcy — pocenie pach, rąk czy stóp — opowiada Beata Nalewajek.

Leczenie nadpotliwości przez blokowanie gruczołów potowych toksyną botulinową przynosi najlepsze rezultaty i jest obarczone małym ryzykiem. Jeden zabieg likwiduje tę przykrą dolegliwość na kilka miesięcy, nie leczy jednak przyczyny, ale tylko usuwa objawy. Kosztuje 1,2 tys.-2 tys. zł.

Śladem gwiazd

Polscy celebryci — Anna Popek, Katarzyna Dowbor, Ewa Kuklińska, Hanna Bakuła, Joanna Krochmalska (partnerka Liroya) czy Tomasz Jacyków — otwarcie przyznają, że poprawiali urodę botoksem. Wiadomo jednak, że zastrzyki z jadu kiełbasianego przyjmują również inne gwiazdy, ale nie chcą tego ujawnić. W Hollywood botox stosuje się powszechnie. O swoich zabiegach mówią wprost bohaterowie pierwszych stron gazet: Nicole Kidman, Cindy Crawford, Kylie Minogue, Madonna, Anastacia, Linda Evangelista, David Hasselhoff, Tom Ford, Simon Cowell.

Gwiazdy najczęściej powiększają objętość warg (w Polce to koszt od 700 zł wzwyż) i wstrzykują preparaty z kwasem hialuronowym w fałdy nosowo-wargowe, zmarszczki między brwiami, kości policzkowe, kontur i kąciki ust oraz w zmarszczki na policzkach.

Medycyna estetyczna zaradzi także cellulitowi czy wypadaniu włosów — te przypadłości leczy się m.in. mezoterapią, czyli wstrzykiwaniem w zmienione chorobowo miejsca niewielkich ilości substancji leczniczych w odpowiednim stężeniu i składzie. To "koktajle" z witamin, aminokwasów, oligoelementów, kwasów hialuronowego i polimlekowego, krzemu, enzymów, wyciągów tkankowych. Przed zabiegiem pacjent jest znieczulany, np. kremem Emla, a następnie lekarz wstrzykuje preparat. Mezoterapia wymaga wielu wizyt w gabinecie (na początek 4-6 zabiegów, co 2 tygodnie), ale efekty zaskakują. Koszt jednorazowego zabiegu to 400-700 zł.

Moda na poprawianie urody i doskonalenie wizerunku najszybciej przyjmuje się wśród ludzi młodych i wykształconych. Dlatego wizyty w gabinetach dermatologii estetycznej to nie tylko przejaw dbałości o jakość życia — stały się oznaką społecznego statusu.

Nie tylko medycyna estetyczna zyskuje w Polsce zwolenników. Z sondażu ulicznego firmy IQ Medica, przeprowadzonego w październiku 2007 r. na grupie 100 osób w wieku 19-60 lat, wynika, że 86 proc. respondentów nie uważa operacji plastycznej za wstydliwą sprawę. 48,9 proc. badanych zdecydowałoby się na nią, by poprawić swój wygląd.

W pytaniu wielokrotnego wyboru, jakich części ciała miałby dotyczyć zabieg, wymieniano kolejno: brzuch i uda (50 proc. wskazań), piersi (45,5 proc.), twarz (33,8 proc.), nos (25 proc.), uszy (11,7 proc.). Inne partie ciała (m.in. pośladki, usta) zebrały 11,7 proc. wskazań.

Co ciekawe, zwiększa się społeczna aprobata dla ludzi, którzy poddali się

takim zabiegom. 70,6 proc. respondentów sądzi, że operacja plastyczna może korzystnie wpłynąć na życie i zdrowie psychiczne, pomagając pozbyć się kompleksów, 44,5 proc. uważa, że dzięki zabiegowi wzrasta atrakcyjność pacjenta dla płci przeciwnej, a 32,6 proc., że operacja polepsza jego relacje z otoczeniem i bliskimi.