- Prawdopodobnie mamy do czynienia ze zbyt dużym napływem kapitału do tego kraju. Umocnienie waluty jest zbyt duże patrząc na długoletnie perspektywy fundamentalne – powiedział Roubini.
Brazylijski real umocnił się o 30 proc. w tym roku i jest pod tym względem liderem wśród walut 26 gospodarek wschodzących.
Roubini jest przekonany, że bez przeprowadzenia niezbędnych reform strukturalnych, w systemie edukacji oraz infrastrukturze, gospodarka Brazylii nie będzie w stanie rosnąć szybciej niż o 4,5 proc. rocznie. Po ich przeprowadzeniu możliwy będzie ponad 6 proc. wzrost roczny.
100 ekonomistów uczestniczących w ankiecie banku centralnego Brazylii prognozuje, że w 2010 roku PKB tego kraju wzrośnie o 5 proc. Spodziewają się także 0,3 proc. spadku PKB w kończącym się właśnie roku.
- Myślę pozytywnie o Brazylii, ale nie wpadam w euforię. Jeśli nastąpi przyspieszenie reform, przyszłość stanie się jasna – powiedział Roubini.
MD, Bloomberg