Żeberka pod kożuszkiem

Stanisław Majcherczyk
opublikowano: 2008-11-28 00:00

Kiedy śnieg zaczął sypać nam za kołnierz, zamarzyliśmy za letnimi wspomnieniami. I za słonecznym polskim wybrzeżem. Także mile zapamiętanymi daniami. Ale niekoniecznie napuszonymi (również cenowo) z wypasionych lokali Trójmiasta. Pomknęliśmy do restauracji W ogrodach. Wnętrze, nawet w zimie, mieniło się wieloma odcieniami sympatycznego ciepła. Także menu brzmiało zachęcająco. Przepytaliśmy bywalców. Mówili, że koniecznie powinniśmy spróbować pieczonego udźca baraniego (39 zł). Przekornie wybraliśmy żeberka w puszystym kożuszku z delikatnego sosu musztardowego (29 zł) z dalekim powiewem chrzanu. Spodziewaliśmy się pod spodem przetłuszczonej kupy wieprzowych kości, którą z niechęcia będziemy potem długo wspominać. A tu duże zaskoczenie. Kości pod kożuszkiem ani śladu, wyluzowane mięso zaś było wyraźnie po diecie odchudzającej. Do tego przyjemnie wyglądające z otulającego je golfika sosu. Znakomity duet.

Karta win, choć mała, to starannie dobrana. Pomyśleliśmy, by, zwłaszcza w listopadzie, przedstawić żeberkom czerwonego francuza z Beaujolais. Wykryliśmy village (37,5 cl 40 zł). Chociaż ze względu na wiek u schyłku swoich fizjologicznych możliwości (2006). Mimo wszystko podsunęliśmy żeberkom do akceptacji. Po pierwszych podniebiennych okolicznościach przyjemnie zakwiliły, że chcą więcej. Widać, że preferują bardziej dojrzałych (i pewnych) partnerów.

Restauracja W ogrodach

ul. Władysława IV 49, Gdynia