W panelu „Zielony biznes, zielone strategie”, który odbył się podczas tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego, udział wzięli: Katarzyna Byczkowska z BASF Polska, Katarzyna Barańska z Osborne Clarke, Adam Hirny z banku BNP Paribas, Katarzyna Kala Kowalska z DS Smith Polska, Marika Knorr z CCL Label, Katarzyna Piquette z rządu Alberty w Kanadzie, Sławomir Płonka z Amazon w CEE oraz Przemysław Pokorski z VELUX Polska.
Zielony biznes jest możliwy
Czy zielony biznes jest oksymoronem? Odpowiedź na to pytanie wydaje się istotna w kontekście rosnącej świadomości ekologicznej i presji na zrównoważony rozwój. Według uczestników debaty zielony biznes nie jest sprzeczny, jednak wymagać będzie zmiany sposobu myślenia o gospodarce. Przestał być on wyłącznie etycznym wyborem i stał się ważnym elementem strategii biznesowych i kultury organizacyjnej wielu firm.
Jak wskazała Marika Knorr, zielony biznes i sukces są ze sobą mocno połączone. Co więcej, obecnie niektóre firmy wręcz wymagają od kontrahentów, aby również oni prowadzili zrównoważone działania. Podobnego zdania jest Sławomir Płonka, który stwierdził, że zielony biznes stał się już koniecznością dla przedsiębiorstw, aby mogły efektywnie działać na rynku. Wymagają tego zarówno partnerzy, klienci, jak i pracownicy, którzy chcą pracować w firmach odpowiedzialnych społecznie i środowiskowo.
Adam Hirny zaznaczył natomiast, że BNP Paribas finansuje edukację i medycynę, co pokazuje, że zrównoważony biznes jest bardziej adekwatnym terminem niż zielony, który kojarzy się głównie z ekologią.
Regulacje prawne a zielona transformacja
Jednym z istotnym elementów zrównoważonego rozwoju wdrażanego przez firmy jest gospodarka obiegu zamkniętego. Jak jednak podkreśliła Katarzyna Barańska, zielony biznes wykorzystujący taki model ma szansę powodzenia tylko wtedy, kiedy rzeczywiście się opłaca. Przy licznych regulacjach wprowadzanych przez UE staje się to niestety sporym wyzwaniem dla firm.
Również Przemysław Pokorski zwrócił uwagę, że wprowadzenie zielonego biznesu jest konieczne, jednak przy obecnych przepisach unijnych firmy mogą mieć coraz większy problem z konkurencyjnością względem krajów spoza UE. Jego zdaniem legislacja jest potrzebna, ale kluczowe jest zachowanie w niej balansu oraz wzięcie pod uwagę czasu potrzebnego na transformację.
Jak słusznie zauważyła Katarzyna Byczkowska, Europa ma tendencję do wprowadzania mocnych regulacji, zakazów i dodatkowych opłat, a to nie pomaga rozwojowi zielonego biznesu. Za przykład dobrego rozwiązania w tym zakresie ekspertka podała USA, w których wprowadzony został Inflation Reduction Act, znacznie ułatwiający prowadzenie opłacalnego zrównoważonego biznesu. Dodała także, że jako firma z branży chemicznej mają duży problem z dopasowaniem się do obecnych wymagań związanych z zielonym ładem.
– Nie jesteśmy przeciwko Zielonemu Ładowi, ale chcemy zrobić to w taki sposób, żeby z tego można było zrobić biznes. Tak, żeby przemysł w Europie, szczególnie ten wysokoenergetyczny, nie zniknął – podkreśliła Byczkowska.
Podobnie sytuacja z regulacjami wygląda w Kanadzie, gdzie jak wspomniała Katarzyna Piquette, wprowadzane są liczne przepisy dotyczące zrównoważonego rozwoju, jednak z zachowaniem spójności i przewidywalności, która jest niezwykle ważna dla biznesu. Jak dodała, rząd Kanady także aktywnie wspiera firmy i startupy z tego obszaru poprzez różne programy i inkubatory, ponieważ innowacje w nowych technologiach są niezwykle istotne z perspektywy zielonej transformacji.
Adam Hirny podkreślił natomiast, że bankowość i finanse odgrywają ogromną rolę we wspieraniu tej transformacji i promowaniu zrównoważonych projektów poprzez preferencyjne linie kredytowe oraz dotacje z funduszy unijnych. Wskazał, że nowe regulacje finansowe UE, które promują zrównoważone inwestycje, stwarzają szanse dla sektora bankowego. Jednocześnie wspomniał, że w najbliższej przyszłości firmy bez strategii na zrównoważony rozwój nie będą miały tak łatwego dostępu do środków na wsparcie finansowania działalności.
Opakowania w obiegu zamkniętym
Ważnym tematem dyskusji była rola opakowań w zrównoważonym rozwoju. Katarzyna Kala Kowalska zwróciła uwagę, że choć sektor opakowań bywa postrzegany jako problematyczny, odpowiednio zarządzany może znacząco przyczynić się do gospodarki obiegu zamkniętego. Inicjatywy recyklingowe, w ramach których materiały używane do produkcji opakowań pochodzą z odzysku, są kluczowe dla zmniejszenia śladu środowiskowego.
Marika Knorr podkreśliła rolę etykiet w recyklingu i dodała, że nawet niewielka etykieta może decydować o możliwości recyklingu całego opakowania.
Z kolei Sławomir Płonka wspomniał o znaczeniu redukcji wagi opakowań, co przekłada się na mniejszą ilość odpadów i emisję dwutlenku węgla z transportu. Zauważył, że możliwość dostarczania produktów w oryginalnym opakowaniu producenta, bez dodatkowych warstw, może przynieść znaczące korzyści ekologiczne i operacyjne, zmniejszając jednocześnie zapotrzebowanie na materiały pakunkowe.
Zielony kołnierzyk to zawód przyszłości?
W ostatniej części dyskusji paneliści zastanawiali się, czy tzw. zielone kołnierzyki będą zawodami przyszłości. Rozmowa koncentrowała się na rosnącym zapotrzebowaniu na specjalistów od zrównoważonego rozwoju w różnych branżach i na różnych szczeblach zarządzania.
Eksperci wspólnie podkreślali wzrastające znaczenie pracowników posiadających kompetencje z tego zakresu, które staną się niezwykle istotne w najbliższych latach przy postępującej zielonej transformacji.