Złomrex jest o krok od rozbudowy stalowej grupy

Maria Trepińska
opublikowano: 2004-08-11 00:00

Wybierająca się na GPW spółka ma szansę przejąć majątek Huty Andrzej. Będzie to kolejna akwizycja częstochowskiej firmy.

Syndyk masy upadłościowej Huty Andrzej (HA) w Zawadzkiem (woj. opolskie) sfinalizuje sprzedaż zakładu produkującego rury bez szwu. Poszukiwania inwestora trwały kilka miesięcy.

— Zgłosiło się sześć firm, ale wadium wpłaciły tylko dwie — mówi syndyk Janusz Struzik.

Przejęciem HA interesowali się: słowacki zakład hutniczy Zelezarnie Podberezowa oraz spółka Złomrex z Poraja koło Częstochowy, handlująca złomem.

— Komisja wskazała naszą ofertę za najkorzystniejszą i wygraliśmy przetarg. Zakup Huty Andrzej sfinansujemy ze środków własnych — mówi Przemysław Sztuczkowski, prezes Złomrexu.

Nie ujawnia kwoty, jaką zapłaci za przejęcie zakładu. Wybór inwestora powinna jeszcze zatwierdzić rada wierzycieli. Wczoraj zdecydowała, że chce się zapoznać z ostateczną wersją umowy zbycia. Według naszych informacji, syndyk może sprzedać opolski zakład za 25 mln zł. Wcześniej oczekiwał 70 mln zł, ale nie było chętnych. Prawo pierwokupu miało Towarzystwo Finansowe Silesia (TFS), które posiada prawie 70 proc. akcji spółki Walcownia Rur Andrzej, zarządzającej produkcją w upadłym zakładzie. Po sprzedaży zakładu TFS utraci wpływy w hucie. Prezes Złomrexu ma już gotowe plany.

— Zamierzamy utrzymać profil produkcji oraz zatrudnienie, które obecnie wynosi około 700 osób. Jeśli koniunktura w branży hutniczej utrzyma się, zwiększymy liczbę etatów. Posiadamy już stalownię Ferrostal Łabędy, którą we wsad będzie zaopatrywać właśnie Huta Andrzej, oddalona około 20 km — podkreśla Przemysław Sztuczkowski.