- Mieliśmy 10-letni trend wzrostowy na złocie, od 2001 r. do 2011. Ten trend najwyraźniej się załamał. Złoto jest teraz w rynku niedźwiedzia – powiedział.
W drugim kwartale cena kruszcu stopniała o 23 proc., a sierpniowe kontrakty spadły do poziomu najniższego od niemal trzech lat do 1179,4 USD za uncję.
Zdaniem Ritholtza, po tak gwałtownych zmianach “zazwyczaj ma miejsce odbicie”. Nie byłby zdziwiony, gdyby cena wzrosła do 1400-1440 USD.
- Ale nie sądzę, by utrzymała się ona dłużej. (...) Ostatecznie 600-800 USD z pewnością jest możliwe – dodał.

fot. Bloomberg
None