Cena złota rosła w środę w związku z powrotem obaw dotyczących możliwości ataku Rosji na Ukrainę.
We wtorek doniesienia z Moskwy o wycofywaniu części oddziałów rosyjskich znajdujących się na granicy z Ukrainą spowodowały spadek notowań złota, przerywając serię siedmiu kolejnych wzrostowych sesji. Dzień później wypowiedzi polityków, m.in. szefa NATO, o braku dowodów deeskalacji sytuacji, wywołały całkowite odwrócenie nastrojów. Na rynek wrócił strach, co powodowało wzrost popytu na złoto.
Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z kwietniowych kontraktów rósł o 15,30 USD, czyli 0,8 proc., do 1871,50 USD. We wtorek cena spadała o 1,0 proc.
W środę po zamknięciu sesji na Comex opublikowane zostały minutes ze styczniowego posiedzenia FOMC. Okazały się trochę bardziej „gołębie” niż oczekiwano, co poprawiło nastroje na rynku akcji. W handlu elektronicznym złoto jednak nadal drożało o 0,7 proc. do 1869,60 USD.
Podpis: Marek Druś