W czwartek na globalnych rynkach złoto i srebro solidarnie drożeją o 1,7 proc., do odpowiednio 1205,2 USD oraz 16,41 USD za uncję. W obu przypadkach oznacza to największy skok od pięciu tygodni. Do zakupów kruszców inwestorów zachęciły deklaracje szefowej Fedu Janet Yellen, która zapewniła, że przy decyzjach odnośnie podwyżek stóp procentowych będą brane pod uwagę dane z gospodarki. Na zakończonym w środę posiedzeniu amerykańskie władze monetarne obcięły długoterminowe prognozy poziomu stóp procentowych. Oczekiwania wzrostu kosztu pieniądza nie sprzyjały złotu i srebru, ponieważ zwiększały koszt alternatywny inwestycji w te metale.
- Alokacja aktywów powinna zmieniać się na korzyść złota, ponieważ słowa Janet Yellen zabrzmiały bardziej gołębio, niż się tego spodziewano – komentował w wypowiedzi dla Bloomberga George Gero, dyrektor w banku RBC Capital Markets.
Paradoksalnie kruszcom pomogły także dzisiejsze, niższe od prognoz, dane o inflacji w USA. Inflacja bazowa konsumentów sięgnęła w maju 1,7 proc. w skali roku, choć ekonomiści spodziewali się odczytu sięgającego 1,8 proc. Inwestorzy uznali, że to dodatkowo zmniejszy presję na zaostrzenie polityki przez Fed.
Notowania złota w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Źródło: Bloomberg.
