Inwestorzy korzystali z wtorkowej obniżki ceny złota pamiętając, że według prognozy Goldman Sachs nie osiągnęła ona jeszcze najwyższego pułapu w tym roku i ma relatywnie duży potencjał wzrostu. Dodatkowo zwyżce kursu złota sprzyjały kolejne zwiększające obawy inflacji zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące wprowadzenia ceł. Największy impuls wzrostowy dało to jednak metalom przemysłowym, szczególnie miedzi, w przypadku której Departament Handlu rozpoczął z polecenia prezydenta dochodzenie mające ustalić możliwość wprowadzenie taryf na wszystkie formy metalu. Inwestorzy z rynku złota ignorowali w środę umocnienia dolara i spadku rentowności obligacji USA.
Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodących, lutowych kontraktów rósł o 12,30 USD, czyli 0,4 proc. do 2916,80 USD. Złoto z najmocniej handlowanych, kwietniowych kontraktów drożało pod koniec sesji o 0,4 proc. do 2929,90 USD, a na rynku kasowym cena złota rosła o mniej niż 0,1 proc. do 2915,71 USD.