Rynek złota, który generalnie zawsze żywo reaguje na wszelkiego typu
zawirowania na rynku walutowym oraz rynku akcji, od końca 2008 r. znajduje
się w trendzie wzrostowym. Od pewnego jednak czasu pojawiają się w nim coraz
głębsze korekty, ściśle powiązane z nastrojami inwestorów. Złoto traktowane jest
bowiem przez większość z nich jako bezpieczna przystań, do której warto uciekać
w chwilach rynkowej niepewności. Dziś taką niepewność spowodowało obniżenie
ratingu agencji Moody's dla Portugalii o 2 stopnie z poziomu AA2 do poziomu A1.
Pomimo, że rynki europejskie przyjęły tę informację raczej spokojnie, wartość
euro również nie spadła drastycznie. Kupujący złoto wolą dmuchać na
zimne.
Poprzedni skok ceny złotego kruszcu na rekordowe poziomy
miał miejsce w czerwcu i spowodowany był wówczas takim samymi pobudkami.
Uspokojenie inwestorów, a co za tym idzie mocny spadek na początku lipca
nastąpił po zakończonej sukcesem aukcji hiszpańskich obligacji. Dzisiejszy
wzrost również może być krótkotrwały, tym niemniej złoto będzie pozostawało w
kręgu zainteresowań wielu inwestorów dopóty, dopóki nie pojawią się jednoznaczne
sygnały mówiące o wyjściu światowej gospodarki na prostą.
Maciej Leściorz
Specjalista rynku CFD City
Index