Złoty na fali optymizmu

Piotr Burza
opublikowano: 1998-11-25 00:00

Złoty na fali optymizmu

We wtorek, wbrew pesymistycznym prognozom, złoty otworzył się mocno, na poziomie 7,74/7,64 proc. odchylenia od parytetu. Zdaniem ekspertów, wzrost wartości naszej waluty ograniczy spodziewana redukcja stóp procentowych. Rynek spodziewa się, że nastąpi to na następnym zebraniu Rady Polityki Pieniężnej, które odbędzie się 9 grudnia.

RANO na otwarciu sesji za dolara płacono 3,4770/10 zł, a za markę 2,0365/85 zł.

W czasie przedpołudniowej sesji złoty powoli wspinał się w górę, a odchylenie od parytetu zwiększyło się do 7,82/7,79 proc.

— Rynek nie ma siły, aby wypchnąć złotego powyżej 8 proc. odchylenia od parytetu. Wzrost wartości naszej waluty jest stymulowany przez ruchy dolara i marki na światowych rynkach. Także zlecenia inwestorów, które wyglądają na krótkoterminowe, spekulacyjne, wzmacniają złotego. Nie jest to jednak trend wzrostowy, spodziewać się raczej można spadku wartości naszej waluty — powiedział rano dealer walutowy.

Przed południem dolar kosztował 3,4785/95 zł, a marka 2,0315/25.

W POŁUDNIE złoty wybił się do 7,88/7,85 proc. powyżej parytetu. Według większości ekspertów, było to spowodowane światowym optymizmem związanym ze wzrostem indeksu Dow Jones. Potencjalna realizacja zysków przy odchyleniu od parytetu dochodzącym do 8 proc. może jednak powstrzymać dalszy wzrost wartości naszej waluty. Za dolara płacono 3,4715/25 zł, a za markę 2.0337/47.

Na zamknięciu sesji złoty umocnił się jeszcze, za dolara płacono 3,4700/25 zł, za markę 2,0322/27 zł, a odchylenie od parytetu wynosiło 7,93/7,89 proc.

Podczas ostatniego spotkania RPP jedynym członkiem rady przeciwnym redukcji 28-dniowej stopy interwencyjnej była Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezes NBP. Natomiast średnioterminowa strategia na lata 1999-2003, której celem jest zmniejszenie inflacji do poziomu poniżej 4 proc. do końca roku 2003, została przyjęta jednogłośnie.

Na rynku papierów wartościowych odnotowano duże zakupy. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się obligacje z datą wykupu w październiku 2003 roku. Aktywne były głównie banki krajowe, przy małej obecności inwestorów zagranicznych.

W JAPONII, po poniedziałkowym rekordzie indeksu Dow Jones, indeks Nikkei we wtorek w czasie pierwszych 30 minut od otwarcia sesji zyskał 224,49 punktów i przekroczył psychologiczną barierę 15 tys. punktów. Jednocześnie na tokijskiej giełdzie walutowej zaczął umacniać się dolar. Rano za zielonego płacono 122,60 jenów. Jednak, jak stwierdził jeden z dealerów walutowych, w Tokio „po południu zielony stracił parę”. Na zamknięciu tokijskiej giełdy walutowej płacono za zielonego 122,30 jenów.

W Europie dolar utrzymał swą mocną pozycję.

— Podobne ruchy Dow Jones i dolara zostały potwierdzone w czasie kilku ostatnich sesji. Dlatego, jeśli Dow Jones zacznie spadać, to może pociągnąć za sobą dolara — powiedział ekonomista z jednego z banków europejskich.

Za zielonego płacono 1,71 marki, 1,4110 franka szwajcarskiego, a za funta — 1,65 USD.