Złoty niepewny przyszłości
Środowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, zdaniem dealerów, miało niewielki wpływ na kształtowanie się wczorajszej wyceny naszej waluty. Specjaliści z rynku walutowego twierdzili, że ze względu na oczekiwania rynku (te się ostatecznie potwierdziły), iż RPP nie zmieni parametrów dotyczących polityki monetarnej, uwaga graczy miała być zwrócona raczej w stronę debaty sejmowej w kwestii przyszłorocznego budżetu. Duże kontrowersje wobec jego projektu powodują, że na rynku panuje spora niepewność co do przyszłości, tak rządu, jak i dalszego rozwoju polskiej gospodarki. Te czynniki na pewno też brane są pod uwagę przez zagranicznych inwestorów obecnych na naszym rynku walutowym, co znajduje swoje przełożenie w kwotowaniach złotego.
W trakcie środowego otwarcia doszło do ponownego osłabienia naszej waluty. Za dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić 4,5260 zł, około 0,2 proc. więcej niż na wtorkowym zamknięciu. Z kolei wspólna waluta europejska wyceniona została na 3,8845 zł. W porównaniu z wtorkowym zamknięciem oznaczało to wzrost ceny euro o blisko pół procent. Prognozy analityków sugerowały, że w ciągu dnia złoty będzie poddawany niewielkim wahaniom, co należy wiązać z obawami o przyszłoroczny budżet.
Narodowy Bank Polski ustalił na środowej sesji międzybankowej kurs złotego do dolara na poziomie 4,5097 wobec 4,4837 we wtorek. Z kolei euro wycenione zostało przez bank centralny na 3,8860 zł, co w porównaniu z poprzednim dniem oznaczało jego wzrost o 1,6 proc.
Po południu doszło jednak do zmiany trendu i złoty zaczął się powoli wzmacniać. Jak twierdzili dealerzy, ten raczej zaskakujący wzrost wartości naszej waluty był wynikiem popytu zgłaszanego przez zagranicznych inwestorów. Część obserwatorów rynku uważa, że zwiększone zainteresowanie złotym należy wiązać ze zbliżającym się końcem roku, który motywuje niektórych graczy do otwierania pozycji.
Konsekwencją zwiększonego popytu był spadek ceny zarówno euro, jak i dolara. Waluta europejska kosztowała o godzinie 13.30 — 3,8789 zł, zaś dolar wyceniany był na 4,4955 zł. Tej drugiej walucie nie wiodło się także na rynkach międzynarodowych, gdzie wartość dolara spadła wobec euro do najniższego poziomu w ostatnich dwóch tygodniach.